Jak działa organizacja ruchu po rozpoczęciu wielkiej inwestycji w centrum Torunia? Szybkiego otwarcia wymaga nowe rondo
Wczoraj punktualnie o godziny 9 zamknięto fragmenty dwóch ulic w centrum Torunia. Wprowadzono objazdy m.in. dla komunikacji miejskiej.
Powodem zamknięcia fragmentów Wałów gen. Sikorskiego między pl. Teatralnym a pl. Artylerii Polskiej oraz ulicy Chopina między ul. Bydgoską a aleją 500-lecia jest rozpoczęcie wielkiej inwestycji komunikacyjnej. W jej zakresie jest przebudowa torowisk tramwajowych w tych miejscach, budowa i przebudowa torowisk w alei św. Jana Pawła II oraz stworzenie na tej arterii autobusowo-tramwajowego węzła przesiadkowego. Prace, które na zlecenie Miejskiego Zakładu Komunikacji wykonuje hiszpańska firma Balzola, podzielono na trzy etapy. Ma to m.in. ograniczyć trudności w poruszaniu się po Toruniu.
Dla zamkniętych w ramach I etapu wczoraj fragmentów ulicy Chopina i Wałów gen. Sikorskiego wytyczono objazdy. W przypadku tej pierwszej do pl. Rapackiego i wjazdu na stary most trzeba teraz jechać ulicą Bydgoską i aleją 500-lecia. Najtrudniej jest na ich skrzyżowaniu przy hotelu Copernicus.
Poważniejszy jest objazd będący efektem zamknięcia fragmentu Wałów gen. Sikorskiego. Został wytyczony aleją św. Jana Pawła II, Czerwoną Drogą, ulicami Przy Kaszowniku i Dobrzyńską.
Drobne poprawki
- W tej tymczasowej organizacji ruchu wprowadziliśmy na razie drobne poprawki - mówi Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. - Chodziło o lepszą czytelność znaków i informacji dla kierowców. Oczywiście cały czas obserwujemy sytuację na ulicach. Dajemy też kierowcom czas, by przyzwyczaili się do nowych zasad. Wtedy wprowadzimy kolejne zmiany. Będzie nią wyłączenie sygnalizacji świetlnych na placu Teatralnym. Najpierw jednak musi zmniejszyć się ruch na Wałach gen. Sikorskiego. Stanie się tak, gdy kierowcy na dobre uświadomią sobie, ze ta ulica jest obecnie w zasadzie nieprzejezdna.
Z Wałów gen. Sikorskiego na wspomniany objazd kierowcy „uciekają” na wspomniany objazd ulicą Uniwersytecką. Dlatego wczoraj trudniej niż zwykle było nią dojechać do jej skrzyżowania z ulicami Odrodzenia i Przy Kaszow-niku.
Na trasie tego objazdu jest też inny słaby punkt. To przebudowywany przez ostatnie miesiące plac bp. Chrapka, czyli skrzyżowanie ulic Przy Kaszowniku i Warneńczyka. Powstałe tu rondo turbinowe ciągle nie jest w pełni dostępne dla kierowców. Z każdej strony można do niego dojechać tylko jednym pasem ruchu. Zatory tworzyły się na nich już przed poprowadzeniem tędy wspomnianego objazdu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień