Jak gangster z Chicago przejął władzę nad światem? Premiera "Kariery Artura Ui" w sobotę w Teatrze Słowackiego
Napisana przez 80 laty „Kariera Artura Ui” - opowieść o narodzinach totalitaryzmu, dziś zyskuje nowe sensy. W Teatrze im. Słowackiego wyreżyserował ją Remigiusz Brzyk.
- Ta sztuka powinna być co jakiś czas wystawiana nawet w najbardziej demokratycznych krajach - mówi odtwórca jednej z ról, Andrzej Grabowski. - Jest ostrzeżeniem przed totalitaryzmem, faszyzmem, zniewoleniem, krótko mówiąc: całym złem, które może się zrodzić po dopuszczeniu do władzy takich indywiduów jak tytułowy Arturo Ui.
Ui to gangster z Chicago, który posługując się zbrodnią i podstępem, najpierw przejmuje kontrolę nad lokalnym trustem kalafiorowym, potem podporządkowuje sobie sądy, teatry i media, aż wreszcie wygrywa wybory i zaczyna rządzić całym miastem. Brzmi groteskowo, ale to opowieść z kluczem. Brecht w 1941 roku pisał ją jako metaforę drogi Hitlera do władzy, z poszczególnych postaci czyniąc alter ego Hindenburga, Göringa i Göbbelsa. W tej gangsterskiej historii, znajdziemy też aluzje do wydarzeń takich jak zabójstwo Ernsta Röhma (jednego z najblizszych współpracowników Hitlera w latach 30.) czy zajęcie Austrii.
Czytaj więcej:
- Kogo zobaczymy w tytułowej roli?
- Kto będzie towarzyszył głównej postaci na scenie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień