Jak Halina Mlynkova ze starego Krakowa wyfrunęła w świat i co ze sobą zabrała

Czytaj dalej
Fot. brak
Paweł Gzyl

Jak Halina Mlynkova ze starego Krakowa wyfrunęła w świat i co ze sobą zabrała

Paweł Gzyl

Piosenkarka pochodzi z Zaolzia. Pod Wawel przyjechała, żeby studiować etnografię. Karierę zrobiła w Warszawie, ale tak pokochała nasze miasto, że mieszkanie urządziła w krakowskim stylu.

Kraków był kiedyś Pani bliski. Bywa tu Pani jeszcze?

Pewnie. Ale tylko ciągną mnie tu sprawy zawodowe. Żyję w tak szybkim tempie, że nie mam kiedy przyjechać tylko po to, aby sobie posiedzieć na Kazimierzu. Zazwyczaj miewam chwilę na kontemplację w Krakowie, kiedy jestem na Festiwalu Zaczarowanej Piosenki. Mogę siąść gdzieś na Rynku i chłonąć jego atmosferę.

Jak Pani wspomina czas spędzony pod Wawelem: studia i sukcesy z Brathankami?

To był najwspanialszy okres w moim życiu. Kiedy kończyłam podstawówkę, chwaliłam się babci, że jestem już duża i w liceum będzie fantastycznie. Tymczasem okazało się, że wcale tak nie było. Może za bardzo sobie to wyidealizowałam. Dopiero studia mi to zrekompensowały.

Tamten czas zapamiętałam więc nie tylko jako moment zdobywania wiedzy, ale też kontakty ze wspaniałymi wykładowcami czy studenckie spotkania na etnografii lub z zaolziańską ekipą, która się mocno ze sobą trzymała. Potem doszła do tego szkoła jazzowa Grzegorza Motyki - i ostatecznie Brathanki. Zaczęłam śpiewać, dzięki czemu powoli spełniały się moje marzenia o estradzie. W ten sposób łagodnie prześliznęłam się z okresu młodzieńczego w dorosłość.

W pozostałej częśći tekstu przeczytasz:

  • Czy dobrze jest pracować z mężem?
  • Czy nie zamierza zaśpiewać do nowoczesnej i tanecznej elektroniki?
Pozostało jeszcze 85% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Gzyl

Dziennikarz Działu Kultura Gazety Krakowskiej i Dziennika Polskiego. Muzyka, film, książka. 


 


Moja kariera: 


Zaczynałem w drugiej połowie lat 80. w magazynie muzycznym "Non Stop", potem pisałem do kolejnych wydawnictw tego typu - "Rock & Roll" i "Music Globe". Na początku lat 90. zostałem dziennikarzem "Tygodnika Małopolska" wydawanego przez "Solidarność" w Krakowie. Potem pisałem do "Tygodnika AWS", który powstał w miejsce tegoż periodyku. 


Od 2001 roku piszę do "Dziennika Polskiego", a od 2011 - również do "Gazety Krakowskiej". Specjalizuję się w wywiadach z gwiazdami show-biznesu - piosenkarkami, aktorkami, prezenterkami telewizyjnymi. Zapowiadam koncerty i premiery filmowe, piszę recenzje płyt. 


Moją pasją jest nowoczesna muzyka elektroniczna. Piszę o niej do serwisu internetowego "Nowa Muzyka" - www.nowamuzyka.pl


 Moje teksty: 


https://plus.dziennikpolski24.pl/iza-krzan-zeby-pracowac-w-mediach-trzeba-miec-do-siebie-duzy-dystans/ar/c13-16795215


https://plus.dziennikpolski24.pl/piotr-adamczyk-roznorodnosc-rol-i-miejsc-w-ktorych-pracuje-daje-mi-najwieksze-spelnienie/ar/c13-16700659


https://plus.dziennikpolski24.pl/joanna-kulig-ludzie-czesto-wstydza-sie-tego-co-tak-naprawde-jest-ich-atutem/ar/c13-16647327


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.