Jak mówić o seksualności w szkole specjalnej? Ma w tym pomóc gra planszowa
Penis pozostaje penisem, ciąża ciążą, a seks seksem, bez względu na to, czy pytają o to uczniowie zdrowi czy niepełnosprawni intelektualnie. Ale ci drudzy nie mają kogo zapytać. Studenci pedagogiki specjalnej UMK w Toruniu właśnie opracowują grę planszową pomocną w edukacji seksualnej
Opracowanie i przetestowanie gry planszowej, która ma posłużyć pełnoletnim uczniom z umiarkowaną i znaczną niepełnosprawnością intelektualną jako pomoc w edukacji seksualnej, postawiła sobie za cel nieformalna grupa studentów z Wydziału Nauk Pedagogicznych UMK w Toruniu. Celina Kamecka-Ant-czak, Anna Nowak, Anna Pawlak, Mateusz Szafrański, Krystyna Popowska, Sandra Wojtas i Klaudia Wos, liderka nieformalnej grupy, wywalczyli właśnie grant na innowację społeczną pod nazwą „Wyzwania życia”.
- To duży sukces, bo o grant walczyło około stu organizacji i stowarzyszeń z całej Polski - mówi Klaudia Wos.
- Jesteśmy jedyną grupą nieformalną, której projekt doceniono. Więcej: pierwszy raz w historii wydziału grant tego typu przyznano nieformalnemu zespołowi studentów.
Autorzy gry są także członkami Koła Naukowego Młodych Pedagogów Specjalnych UMK. - Tworzą je studenci studiów licencjackich, magisterskich i doktoranckich, którzy chcą sprawdzić, jak w praktyce działa wiedza naukowa, zdobyta podczas zajęć. To korzenie innowacji w każdej dziedzinie - mówi prof. Ditta Baczała, opiekun naukowy koła. - Członkowie koła współpracują z trzema szkołami w Toruniu, które przygotowują do zawodu i pracy uczniów niepełnosprawnych intelektualnie. Prowadzą zajęcia na różne tematy. O seksualności dotąd mówili z nimi za mało.
- Ale to nie znaczy, że ten temat nie pojawia się w rozmowach z nimi - zauważa Celina Kamecka-Antczak. - Uczniowie pytają, rzucają pojedyncze hasła, które gdzieś usłyszeli, jak wtedy, gdy ktoś zapytał, kim jest transseksualista. Pytania zadają te same, co zdrowi, temat jest ten sam, nawet skrępowanie to samo. To proste: penis pozostaje penisem, seks seksem, bez znaczenia, czy rozmawia o nim zdrowa osoba czy niepełnosprawna - mówi Celina Kamecka-Antczak. - Zmienia się jedynie metodyka nauczania, sposób prowadzenia rozmowy. Młodzi ludzie niepełnosprawni intelektualnie patrzą na dorosłe życie z takimi samymi obawami, tylko z mniejszą wiedzą. Ich edukacja seksualna jest zaniedbana. Pytają o ślub, o to jak znaleźć partnera. Potrzebują rozmowy, żeby poukładać sobie wiedzę zdobytą z rożnych, czasem przypadkowych źródeł. Seks, cielesność, związek to dla nich ważne kwestie. Koledzy z klasy wiedzą tyle, co oni. Rodzice i nauczyciele często krępują się rozmawiać, nie wiedzą, jak zacząć. A uczniowie dojrzewają, ich zdrowi rówieśnicy myślą już o stałych związkach, założeniu rodziny. Ba, niektóre koleżanki z ich szkoły zaszły w ciąże. To przykre, ale straciły miejsce w internacie, musiały zrezygnować ze szkoły. Tak mówi regulamin. Temat, choć omijany, ciągle wraca. Nasza gra ma pomóc rozpocząć dyskusję - bez podśmiewywania się, bez wulgaryzmów, wprost.
W tej grze nie ma złych odpowiedzi. Być może gracze niekiedy pominą poprawność polityczną, np. przy zagadnieniach dotyczących kwestii, które obrosły w mity i stereotypy, jak choćby homoseksualizm czy małżeństwo. Tym lepiej... - To świetny początek dyskusji, którą otwarty i świadomy swojej roli nauczyciel może poprowadzić tak, że gracze wyniosą z rozgrywki mnóstwo rzetelnej wiedzy - w miej-sce ocen, wartościowania, stereotypów - mówi Celina Kamecka-Antczak. - Nikt nikomu nie powie: musisz myśleć o tym to i to, a jeśli nie, to zabieram ci żetony, przegrywasz.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień