O mały włos pierwsza akcja w Szczecinie, związana z podejrzeniem koronawirusa u pasażera z Chin, skończyłaby się wielką klapą - ustalił "Głos". Powodem były problemy z... karetką.
We wtorek po godz. 12 na lotnisku w Goleniowie wylądował samolot z Warszawy. Przyleciało nim kilkudziesięciu pasażerów. Lot odbył się bez zakłóceń. Po wylądowaniu pasażerowie rozjechali się do swoich zajęć. Załoga odleciała z powrotem do Warszawy.
W holu lotniska został młody mężczyzna. Obsłudze lotniska skarżył się na złe samopoczucie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień