Mariusz Parkitny mariusz.parkitny@polskapress.pl

Jak przekonać dłużnika, żeby płacić za czynsz regularnie?

Jak przekonać dłużnika, żeby płacić za czynsz regularnie?
Mariusz Parkitny mariusz.parkitny@polskapress.pl

Radna Małgorzata Jacyna -Witt proponuje jednorazową abolicję. Władze miasta wolą zasadę małych kroków. Końca sporu nie widać.

Problem długów najemców mieszkań komunalnych nie jest tylko szczeciński, ale w naszym mieście jest wyjątkowo poważny. Do końca roku zobowiązania najemców przekroczą 200 mln zł. Za mieszkania komunalne w Szczecinie nie płaci około 11 tys. rodzin. Średnio co cztery miesiące dług przyrasta o 6 mln zł.

Abolicja

Radna Małgorzata Jacyna-Witt proponuje abolicję jednorazową i warunkową.

- Dajmy dłużnikom czas, na przykład rok, na to, aby zaczęli płacić za mieszkanie. Jeśli się z tego wywiążą, umorzymy im dług jednorazowo, a potem konsekwentnie pilnujmy, aby płacili dalej. Jeśli nie skorzystają z próby, to abolicji nie będzie - tłumaczy swój plan i przyznaje, że jest kontrowersyjny etycznie i problematyczny prawnie.

- Na pewno nie spodoba się osobom, które płacą regularnie za czynsz. Ale obawiam się, że nie ma innego sposobu. Nie da się eksmitować 11 tysięcy najemców z rodzinami do innych lokali, bo ich po prostu nie ma. To problem ogólnopolski, ale musi być rozwiązany przez samorządy.

Jest jeszcze jeden kłopot. Umorzenie długu jest traktowane przez urząd skarbowy jako dochód podatnika, od którego trzeba zapłacić podatek. Tylko skąd większość dłużników miałaby pieniądze na podatek, skoro nie płacą za czynsz?

- Niech posłowie PiS zmienią przepisy o podatkach - proponuje radna.

Kolejny problem to przepisy kodeksu cywilnego, który do dłużników zalicza solidarnie wszystkich dorosłych członków rodziny najemcy. Długi są dziedziczne.

- Jestem w kontakcie z kobietą, która ma małe dzieci i dług za mieszkanie odziedziczony po matce. Grozi jej bezdomność, bo jej brat nie chce się zrzec długu, a więc wszyscy ponoszą odpowiedzialność solidarnie - mówi radna.

Czynsz jak telefon

Jeszcze bardziej radykalni są przedstawiciele ultraliberalnego stowarzyszenia Koliber. Proponuja, aby czynsz traktować jak rachunek za telefon. Po kilku miesiącach zaległości, najemca mógłby stracić lokal.

- Pora się zastanowić, czy płacenie czynszu nie powinno mieć takich samych zasad, jak płacenie za telefon. Jak przez trzy miesiące nie płacisz za telefon, to go wyłączają. Abolicja nie jest dobrą propozycją, ale najlepszą z najgorszych, bo tylko najgorsze nam zostały. Problem długów narasta od lat, bo winne jest złe zarządzanie, brak konsekwencji. Sąsiad widzi, że znajomy nie płaci i nic mu nie robią, to też przestaje płacić - tłumaczy Marek Zakrzewski z Kolibra.

Porozumienia

Przeciwnikiem abolicji jest Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych. Uważa pomysł za niesprawiedliwy.

- Abolicja dla osób z zadłużeniem czynszowym, jako rozwiązanie systemowe to wysyłanie sygnału do dłużników, że nie muszą oni obecnie spłacać zadłużenia, bo zostanie ono anulowane. Jest to propozycja niesprawiedliwa, szczególnie w stosunku dla tych najemców, którzy zadłużenie spłacali w ostatnich latach - mówi Marcin Nieradka ze ZBiLK.

Zwraca uwagę, że w ciągu czterech lat podpisano z dłużnikami porozumienia na spłatę 20 mln zł zaległości. W 2017 r. takich umów jest już dwieście.

- Pracownicy ZBiLK podjęli szereg działań zmierzających do odzyskania zadłużenia. To m.in. programy „Eksmisji w miejscu”, „Odpracuj dług” czy system obniżek czynszowych, z którego mogą korzystać dłużnicy dokonujący spłaty zaległości w ratach - wyjaśnia Marcin Nieradka ze ZBiLK.

ZBiLK stosuje umorzenia odsetek tym, którzy regularnie spłacają dług.

- Mimo że kwota ta jest spłacana przez dłużników każdego miesiąca, to w zestawieniach statystycznych figuruje jako dług nieuregulowany. ZBiLK realizuje uchwałę Rady Miasta, która pozwala na umorzenie odsetek w stosunku do dłużników, którzy regularnie spłacają dług. Umorzenia odbywają się po dokładnym rozpoznaniu spraw, przyczyn zadłużenia i możliwości jego spłaty. Wnioski o umorzenie zaległości rozpatrywane są wtedy, gdy przemawia za tym indywidualna sytuacja dłużnika- dodaje.

Pamiętaj: grozi ci bezdomność

Przyznaje, że w zdecydowanej większości przypadków wyegzekwowanie długu w całości nigdy nie będzie możliwe, dlatego ZBiLK motywuje najemców do spłat. M.in. przez przypominanie, że finałem jest bezdomność.

- Na każdym etapie pracy windykacyjnej motywujemy dłużnika do spłaty, utrwalamy w nim nawyk wnoszenia opłat. Analizujemy historię windykacyjną. Wskazujemy jakie skutki może wywołać beztroska dłużnika, bowiem bardzo realne staje się wówczas zagrożenie bezdomnością. Pozostajemy w ścisłym kontakcie z pracownikami opieki społecznej - wylicza.

Podwyżki

Od kilku miesięcy czynsze w mieszkaniach komunalnych wzrosły (od 8 do 10 procent). Dla najuboższych wprowadzono system ulg sięgających aż 60 procent.

Na podwyżkach miasto chce zarobić ok. 3 mln zł rocznie. Pieniądze mają być przeznaczone na likwidację toalet w domach, które teraz są poza mieszkaniem i remonty łazienek.

Mariusz Parkitny mariusz.parkitny@polskapress.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.