Po co mnie pan tu wzywał? Jechałem dwieście kilometrów, żeby się dowiedzieć, że nie ma quorum- grzmiał radny Robert Grzywacz.
Adresatem pretensji Grzywacza był radny sejmiku Zygmunt Dziewguć, przewodniczący komisji ochrony środowiska. W środę Dziewguć zorganizował wyjazdowe posiedzenie komisji na terenie portu. Radni mieli się zająć problemem odoru na terenie jednej z firm. Sprawa wywołuje emocje, dlatego sala pękała w szwach. Najmniej tematem byli zainteresowani...radni. Na czternastu członków komisji przyjechało pięciu. Komisja nie mogła więc podejmować żadnych decyzji.
- Nie mamy quorum. Zrobimy tak, że będzie to komisja informacyjna. A gdy otrzymamy dokumenty, zajmie się sprawą na komisjach, gdy już będzie quorum - mówił przewodniczący.
To wtedy sprowokował radnego Grzywacza, który na komisję (zaczęła się o godz. 10) przyjechał aż ze Szczecinka.
- Po co jechałem dwieście kilometrów - pytał oburzony.
Na twarzach uczestników spotkania też widać było, że są zażenowani sytuacją.
Bez przebaczenia
Sprawdziliśmy, czy będą konsekwencje dla radnych nieobecnych i czy radni obecni dostaną dietę za komisję, która na dobrą sprawę komisją nie była.
Usprawiedliwienie nieobecności zależy do przewodniczącego komisji. Zygmunt Dziewguć zapowiedział, że nie usprawiedliwi absencji.
- Jestem sam zaskoczony absencją radnych. Wcześniej komisja działała bardzo dobrze. Przed posiedzeniem komisji 29 marca nikt z jej członków nie wystąpił z wnioskiem o usprawiedliwienie nieobecności. Dlatego podejmę decyzję o nieusprawiedliwieniu nieobecności. Odbędzie się również rozmowa dyscyplinująca, zaś krokiem ostatecznym może być nawet wykluczenie z członkostwa w komisji - obiecuje.
Zgodnie z regulaminem sejmiku za nieusprawiedliwioną nieobecność na sesji lub komisji radnemu zmniejsza się dietę o 10 procent. Radni dostają diety co miesiąc. Są wypłacane do 10 dnia następnego miesiąca. Ich wysokość zależy od funkcji, które radni pełnią.
- przewodniczący sejmiku - 2.684,13 zł
- wiceprzewodniczący sejmiku- 2.549,92 zł
- przewodniczący komisji sejmiku - 2.623,74 zł
- wiceprzewodniczący komisji sejmiku - 2.509,66 zł
- szeregowy radny 2.281,51 zł.
Dieta wiecznie żywa
Pięcioro radnych, którzy stawili się na komisję, nie poniesie żadnych konsekwencji finansowych z tego tytułu, że komisja miała jedynie charakter informacyjny. Regulamin nie przewiduje obniżenia diety w takich przypadkach.
- Mam nadzieję, że wkrótce popracujemy w większym gronie - mówi Zygmunt Dziewguć.