Jak radzić sobie ze stresem i emocjami w pandemii? Poradnik dla seniora

Nowe hobby? A dlaczego by nie nauczyć wnuka dziergać na drutach albo grać w szachy przez komunikator? Adopcja zwierzaka czy wolontariat? A może po prostu pomóc sąsiadce, młodej mamie, która szuka opiekunki do dzieci, w czasie, gdy pracuje zdalnie? Przedłużająca się pandemia frustruje i męczy, także seniorów. Jak nie poddać się złym nastrojom i dlaczego warto pozwolić sobie na trudne emocje? Radzi psycholog, Nadia Kostrzewa.

Seniorzy dotkliwiej niż pozostali odczuwają spadek nastroju z powodu przedłużającej się pandemii?

Wszyscy znaleźliśmy się w sytuacji, kiedy na lęk wynikający z poczucia zagrożenia zdrowia i życia, nakłada się niepewność. Nie mamy przecież do czynienia z dobrze znaną chorobą, z którą umiemy sobie poradzić. Lęk, który odczuwamy, bierze się z niewiedzy, a potęguje go jeszcze zmienność rzeczywistości, w której się znaleźliśmy: jednego dnia słyszymy, że szkoły muszą być zamknięte, drugiego, że się otwierają; jednego dnia, że trzeba się szczepić, drugiego, że szczepionek nie ma. Reagujemy na to emocjonalnie, co zrozumiałe. Warto pozwolić sobie na ten lęk, on może być dobry, bo skłania nas np. do dbania o sobie, choćby do częstego mycia rak czy zasłaniania ust i nosa.

W nadmiarze jednak ten lęk może przytłoczyć...

I tu dochodzimy do pytania: dlaczego seniorzy mogą cierpieć z powodu pandemii dotkliwiej niż ludzie młodsi? Wielu seniorów cierpi z powodu samotności: mieszkają sami, bo życiowy partner zmarł, albo nigdy go nie mieli, dzieci żyją już własnym życiem, nierzadko z dala od domu rodzinnego. Osoby starsze są w takich sytuacjach pozostawione same sobie, nie mają z kim dzielić się tą trudną w pandemii codziennością, nie mają z kim pomówić o trudnych emocjach, podzielić się wątpliwościami, wymienić doświadczeniami, a nawet nie mają szansy, by zobaczyć podobny lęk w oczach innej osoby, co pokazałoby im, że nie tylko one czują w taki sposób.