Jak to robili stalinowcy
Sprawa Józefa Piniora wciąż budzi emocje.
Henryk Wujec, też były opozycjonista, porównywał wczoraj w Onecie obecną władzę do komunistycznej. Za Piniora. Wcześniej dalej poszedł profesor Krzysztof Podemski. Wedle niego bohater narodowy Pinior nie zasługuje, by zamykać go o 6 rano, bo to przypomina najgorsze praktyki epoki stalinowskiej.
Oczywiście, sprawę wypadało załatwić delikatniej. Ale czy wyciąganie 6 rano z domu przypomina najgorsze praktyki epoki stalinowskiej? Profesorze Podemski, proszę nie opowiadać pierdół. Kiedyś opowiadał mi człowiek, którego UB wezwał na przesłuchanie, bo nocą przez jego wieś przeszedł oddział, jak teraz mówią: Niezłomnych. Na dzień dobry dostał w zęby, nakrył się kopytami i dopiero gdy wstał, ubek zapytał go o nazwisko.
Takie były praktyki epoki stalinowskiej. Piniora nikt nie tknął. Poza tym, w odróżnieniu od tamtej epoki, wciąż mamy niezawisłe sądy.