Jak uzyskać pomoc, gdy pracodawca oszukuje - wyjaśnia Małgorzata Maruczulewska

Czytaj dalej
Fot. 123rf.com
Agata Sawczenko

Jak uzyskać pomoc, gdy pracodawca oszukuje - wyjaśnia Małgorzata Maruczulewska

Agata Sawczenko

Czasem trudno jest określić, że to już mobbing - mówi Małgorzata Marczulewska, prezes Stowarzyszenia Stop Nieuczciwym Pracodawcom.

Jacy są polscy pracodawcy?

Przeróżni. Wielu jest tych naprawdę uczciwych, którzy przestrzegają naprawdę wszystkich przepisów prawa pracy. Ale są też niestety tacy, którzy ich nie przestrzegają. My generalnie chcemy się skupić na tych, którzy tych praw nie przestrzegają i łamią je. Ale nie zajmujemy się takimi drobnymi przykładami typu: ktoś nie zapłacił za kilka nadgodzin. Raczej skupiamy się na tych przypadkach, gdzie nastąpiło dosyć mocne złamanie praw pracowniczych, czyli na przykład wielomiesięczne niepłacenie wynagrodzenia, praca w nieodpowiednich warunkach albo bez zabezpieczenia. Obecnie mamy styczność praktycznie tylko z tymi pracodawcami, którzy przepisy łamią.

Które firmy łamią te przepisy?

Duże firmy raczej starają się przestrzegać przepisów prawa pracy - może dlatego, że dosyć mocno podlegają kontrolom. Natomiast do nas najczęściej zgłaszają się pracownicy, których prawa są łamane w mniejszych miejscowościach. I to są najgorsze przypadki. Mówią, że nie mają się do kogo zwrócić o pomoc, że pracują w małym zagłębiu kilku zakładów pracy, gdzie pracodawcy mają między sobą jakąś umowę, że nikt nie podpisuje umów o pracę. Nie chciałabym jednak skategoryzować tego w ten sposób, że w Polsce są tylko źli i nieuczciwi pracodawcy - bo tacy uczciwi też są i my chcemy ich doceniać. Natomiast niestety osoby, które dosyć mocno łamią prawa pracownicze, zdarzają się u nas dosyć często.

A jak jest z mobbingiem? To nadal powszechne zjawisko?

Mamy dosyć dużo mejli na ten temat. Spraw do sądu jeszcze nie kierowaliśmy, ponieważ ocena sytuacji jednak trochę trwa. Mamy też ograniczoną liczbę radców prawnych i adwokatów, którzy nam te sprawy analizują. Bo czasem mobbing jest też mylony na przykład z dyskryminacją. Pracownicy nie są często w stanie ocenić, czy do mobbingu już doszło, czy jeszcze nie. Dlatego dopiero po analizie będziemy mogli zadecydować, ile spraw możemy skierować do sądu. Myślę, że spokojnie będzie to kilkadziesiąt przypadków.

Projekt Stop Nieuczciwym Pracodawcom działa już od jakiegoś czasu.

Uruchomiliśmy go na początku czerwca. Ale w tym tygodniu zgłaszamy do KRS wniosek o zarejestrowanie stowarzyszenia o tej samej nazwie.

Po co ta zmiana?

Abyśmy mogli za darmo pomagać skrzywdzonym pracownikom.

Kto się do was może zgłaszać i jaką pomoc możecie zaoferować?

Zgłosić się do nas może każdy, kto uważa, że jego prawa pracy są łamane. W założeniu doradztwo prawne ma być u nas za darmo - żeby dana osoba wiedziała, czy doszło już do złamania przepisów, czy jeszcze nie. Każdy, kto się do nas zgłosi, czy telefonicznie, czy mejlowo, czy poprzez zapytanie przez facebooka, uzyska takie informacje. Jeżeli doszło - my tę sprawę możemy dalej prowadzić. Na pewno jednak nie będziemy w stanie prowadzić wszystkich spraw bezpłatnie.

Dlaczego?

Jeżeli zgłaszają się do nas osoby, które mają trudną sytuację finansową, na przykład w wyniku tego, że przez wiele miesięcy nie otrzymywały wynagrodzenia, takie sprawy bez żadnego wynagrodzenia poprowadzimy aż do odzyskania pieniędzy. Natomiast jeśli zgłasza się osoba z mniejszym problemem, a jej wynagrodzenie jest znaczące, to ta osoba będzie miała podaną kwotę, jaką pobierzemy od niej tytułem wynagrodzenia. Ale to wynagrodzenie pozwoli nam na bezpłatną pomoc tym bardziej potrzebującym.

Agata Sawczenko

W "Kurierze Porannym" i "Gazecie Współczesnej" zajmuję się przede wszystkim szeroko pojętą ochroną zdrowia. Chętnie podejmuję też tematy społeczne i piszę o ciekawych ludziach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.