Jak wykorzystać popiół drzewny w ogródku i na działce?
Ażeby prędzej nasiona weszły, po przygładzeniu w wazonie ziemi, przyprószyć po wierzchu cieniutko węglem drewnianym przez sito przesianym” - taką radę można znaleźć w jednym ze starych poradników ogrodniczych z 1842 roku.
Książka musiała cieszyć się wówczas dużym uznaniem bowiem kilkakrotnie ją wznawiano. Oczywiście autor porady miał na myśli węgiel drzewny specjalnie wypalany z drewna. Równie cenny bywa popiół z kominka lub pieca opalanego drewnem, najlepiej z drzew liściastych. Popiół z pieca opalanego węglem kamiennym nie ma zastosowania, głównie z powodu zawartości różnych niekorzystnych substancji.
Dokładnie spopielone i przesiane resztki z kominka, pieca - mogą pochodzić także oczywiście z ognisk, na których spala się ścięte zimą gałęzie oraz gałązki drzew i krzewów - są wspaniałym nawozem, zawierającym dużo potasu łatwo rozpuszczalnego i przyswajalnego przez rośliny.
Niestety składniki mineralne z popiołu rozsypanego na ziemi i potem przekopanego zmieszanego z glebą szybko bywają wypłukiwane. Niektórzy twierdzą, że korzystne działanie trwa tylko dwa lata. Dlatego znacznie lepiej wykorzystamy popiół jako nawóz, jeżeli wrzucimy go do kompostu lub przynajmniej z nim zmieszamy.
Oczywiście trzeba ten nawóz stosować racjonalnie. Zbyt duże dawki nie są wskazane. Składniki w popiele występują w proporcji właściwej przyrodzie. Dlatego są bezpieczne, łatwo przyswajalne i nietoksyczne. Jego porowata struktura pochłaniania różne szkodliwe substancje stąd jest silnym środkiem odtruwającym.
Popiół ma odczyn obojętny, a nawet lekko zasadowy. Przy zmęczeniu gleby np., monokulturą, zbyt intensywnym nawożeniem mineralnym, posypywanie popiołem powoduje wiązanie toksyn wytwarzanych przez rośliny i mikroorganizmy.
Dawne poradniki radziły popiół zebrany zimą przechowywać do wiosny i lata. Należy to robić w pojemnikach, wiadrach lub workach ustawionych w suchym miejscu. Potem można nim wzmacniać i chronić niektóre rośliny. Posypanie popiołem międzyrzędzi i pod krzaczkami truskawek chroni je przed szarą pleśnią.
Popiół zwiększa plony tych owoców i poprawia ich smak. Warto rozsypywać go na trawnikach, będą zdrowsze i bujniejsze. Popiół to bardzo prosty i ceniony z dawien dawna środek zabezpieczający rośliny przed szkodnikami. Warto wiosną obsypywać nim rośliny zaraz po wysadzeniu m.in. sadzonki kapusty, kalafiorów. Wokoło każdej rośliny cienko oprószamy glebę. Zabieg należy co pewien czas powtórzyć, jeżeli w międzyczasie były silniejsze deszcze. Można też na zagonach poprószyć popiołem młode rośliny cebuli i innych warzyw, najlepiej wzdłuż rzędów. Popiół rozsypany wzdłuż rzędów marchwi chroni tę roślinę przed połyśnicą. Opylanie liści drzew, krzewów ochrania je przed mszycami.
Ogrodnicy ekologiczni sypią cieniutko popiół w rowki na grządkach przed siewem nasion m.in. marchwi, pietruszki i innych roślin. Inny zabieg to wymieszanie przed siewem nasion z popiołem, będzie to taka najprostsza naturalna zaprawa. Chroni ona rośliny zarówno przed chorobami grzybowymi jak i niektórymi szkodnikami, dostarcza minerałów.
Warto dodawać nieco popiołu do różnych papek z gliny, krowieńca i ziół, w których maczamy korzenie roślin by zabezpieczyć sadzonki przed szkodnikami, ułatwić im przyjmowanie się i dodatkowo pobudzić wzrost w pierwszej fazie rozwoju. W uprawie roślin doniczkowych, popiół drzewny odkaża podłoże, wiąże toksyny, zapobiega rozwojowi grzybów pleśniowych, również wielu szkodników.