Jakie liczby padną wieczorem w losowaniu?
Gorzów to najszczęśliwsze lubuskie miasto dla graczy Lotto. Czy podobnie będzie dzisiaj (31 maja)? Do wzięcia jest aż 35 mln zł. Na co można je wydać?
- Gdybym wygrał tyle pieniędzy, porozdawałbym część całej rodzinie, aby każdy mógł kupić sobie nowe mieszkanie. Część pewnie dałbym też na dom dziecka lub Kościół. Ta suma jest wprost niewyobrażalna - mówi nam Ireneusz Beker, ochroniarz z Gorzowa. W totka gra od 30 lat.
Nie inaczej będzie w przypadku dzisiejszego losowania Lotto. Ponieważ od paru losowań - także w ostatnią sobotę - nikt nie trafił „szóstki”, dziś do wygrania będzie około 35 mln zł. To już kolejna tak spora kumulacja w tym miesiącu. 7 maja było do wygrania prawie 60 mln zł. Szóstkę miały na kuponach trzy osoby - mówi. Pan Ireneusz wyśle na dziś dwa kupony za 3 zł. - Za więcej nie trzeba. Przecież jak się ma wygrać, to i tak się wygra. Poza tym i tak bawię się w to za pieniądze totolotka - mówi z uśmiechem gorzowianin, który do wytypowania liczb, które mogą paść w losowaniu stosuje swoje notatki z wielu losowań oraz rachunek prawdopodobieństwa. W rozmowie z „GL” Beker wspomina losowanie sprzed pięciu lat. - O tej mniej więcej porze roku też było 35 mln zł do wygrania. Nikt nie trafił szóstki. Na moim kuponie „weszło” pięć liczb, jedna była obok. Po odliczeniu 10 proc. podatku dostałem na rękę 5,4 tys. zł.
- A moje największa wygrana to kilkaset złotych - słyszymy z kolei od Macieja Schabowskiego z Gorzowa. Kupony na dziś wysłał już w poniedziałek. W kolekturze pojawia się jedynie przy okazji dużych kumulacji. Wydaje wtedy od 40 do 80 zł. Czy ma system? - Sam sobie robię generator liczb. Biorę jedną, później dzielę ją przez dwa, mnożę przez trzy itp. - zdradza.
- Jestem zbyt leniwy, by samemu wymyślać liczby. Puściłem siedem kuponów na „chybił trafił” - mówi nam też Andrzej Mazur, przedsiębiorca z Gorzowa. Przyznaje jednak: - Moja wiara w wygraną jest niewielka, dlatego nie rozmyślałem jeszcze nad tym, na co bym wydał te miliony. Na pewno przestałbym pracować. - A ja nawet nie chcę tych milionów. Wystarczy mi 150 tys. zł. Na mieszkanie - dodaje Henryka Krata, kolejna gorzowianka, która w poniedziałek wysłała kupony Lotto.
Z mieszkańcami Gorzowa rozmawiamy nie przez przypadek. Według danych Totalizatora Sportowego północna stolica Lubuskiego to najbardziej szczęśliwe dla graczy miasto w regionie. W ciągu ostatnich 20 lat padło tu najwięcej szóstek w Lotto (było ich siedem). Tutaj też padła najwyższa wygrana (10,2 mln zł w grudniu 2009 r.). Ostatni milion w Lubuskiem padł jednak w Kargowej (15 października 2015 r. - 1,243 mln zł).
Jakie liczby padną w dzisiejszym losowaniu, okaże się o 21.40. - Szansa na to, że będzie to kombinacja liczb: 1, 2, 3, 4, 5, 6 jest taka sama jak w przypadku innych wariantów - mówi Maciej Schabowski. Prawdopodobieństwo wygrania szóstki jest jak 1 do 13.983.816 (w przypadku trójki to 1 do 57).