Janusz Cieszyński: Technologia kwantowa daje duże możliwości, jeśli chodzi o bezpieczeństwo
Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe podpisało w zeszłym tygodniu na uruchomienie hubu kwantowego, który pozwoli korzystać z komputerów kwantowych w USA. W tej uroczystość wziął udział Sekretarz Stanu ds. Cyfryzacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - Janusz Cieszyński. - Technologia kwantowa daje duże możliwości, jeśli chodzi o bezpieczeństwo - uważa minister. Co to oznacza dla przeciętnego mieszkańca? Jaki był jego koszt? Czy Polacy mogą czuć się bezpiecznie w cyberprzestrzeni?
W piątek odbyło się uroczyste uruchomienie pierwszego w Europie środkowo-wschodniej hubu kwantowego, który korzysta z obliczeń komputerów kwantowych. Brzmi to bardzo enigmatycznie oraz skomplikowanie. Co to oznacza dla takiego przeciętnego Kowalskiego?
Myślę, że to jest taki sam moment, kiedy w latach 60-tych i 70-tych powstawały pierwsze maszyny i komputery w technologii, jaką znamy dzisiaj. Dla przeciętnego mieszkańca oznacza to, że w Polsce rodzi się wiedza, doświadczenie i zespoły ekspertów, które będą mogły w przyszłości, w pełnoprawny sposób funkcjonować w globalnym systemie komputerów kwantowych. Dzisiaj możemy cieszyć się z tego, że przyszłość rysuje się w jaśniejszych barwach.
Był to długi i trudny proces, aby uruchomić ten hub kwantowy? Jaki był tego koszt?
Cały koszt opiewał na kwotę 5 milionów złotych. Tego komputera nie ma tutaj fizycznie. Jest to zakup do dostępu komputera, który funkcjonuje w Stanach Zjednoczonych. Zakupiliśmy dostęp do mocy obliczeniowej. Coraz częściej, we współczesnej gospodarce jest tak, że nie kupujemy czegoś fizycznie, tylko kupujemy dostęp i zasób. Wszystko po to, żeby móc korzystać tak, jak tylko będziemy chcieli. Wielką zaletą tych inwestycji jest to, że z tych zasobów będzie mógł korzystać nie tylko PCSS, ale też wszystkie ośrodki zrzeszone w sieci tych komputerów o dużej mocy. To jest szansa dla Poznania, ale też szansa dla całej polskiej nauki w tym obszarze.
Rozumiem, że taki komputer musi być bardzo bezpieczny, skoro korzystamy z niego na odległość przez różne łącza?
Na razie uczymy się z tym komputerem postępować. Natomiast technologia kwantowa daje duże możliwości, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Komunikacja kwantowa ma taką cechę, że jeżeli będzie jakieś zakłócenie, natychmiast będziemy w stanie to zobaczyć. Jeśli ktoś podejmie próbę przełamania zabezpieczeń, my będziemy wiedzieć, że taka próba została podjęta. W przypadku jakiegokolwiek zakłócenia, cała komunikacja jest wygaszana. To jest zupełnie przełomowa technologia, zupełnie inne podejście do realizacji projektów informatycznych. Wszystko po to, żeby za kilka-kilkanaście lat nie kupować technologii z Zachodu, tylko uczestniczyć osobiście w ich powstawaniu. Musimy się już dzisiaj uczyć, a żeby się uczyć musimy mieć dostęp do infrastruktury, która to umożliwia.
W czwartek odbyło się spotkanie m.in. ze specjalistką Białego Domu ds. cyberbezpieczeństwa. Jaki był temat tych rozmów i jakie decyzje zostały podczas tego spotkania podjęte?
Przede wszystkim to była wymiana informacji na temat cyberbezpieczeństwa w związku z sytuacją, którą obserwujemy na Ukrainie. To był najważniejszy temat tych rozmów. Rozmawialiśmy o tym, jak możemy współpracować zarówno z USA jak i krajami Europy środkowo-wschodniej, tak aby lepiej obronić się przed potencjalnymi zagrożeniami, związanymi z konfliktem na wschodzie.
W nawiązaniu do ataków cybernetycznych na Ukrainę. Czy Polska i jej mieszkańcy mogą czuć jakiekolwiek zagrożenie związane z cyberatakami? W końcu coraz więcej z nas pada ofiarami spoofingu czy phishingu.
Nasze zadanie sprowadza się do tego, żeby znane zagrożenia eliminować i w maksymalny sposób przygotować się na te nieznane. Dlatego też prowadzimy szeroką akcję podnoszenia świadomości wśród osób, które są narażone na te ataki. Prowadzimy specjalne szkolenia, jesteśmy w stałym kontakcie z operatorami infrastruktury krytycznej. Nie tak dawno na terenie całego kraju był wprowadzony stopień alarmowy ALFA-CRP, w związku z tym, aby instytucje lepiej się przygotowały na zagrożenia, które mogą płynąć z cyberprzestrzeni. Stale pracujemy w gronie ekspertów, tak, żeby jak najlepiej chronić Polskę i Polaków, natomiast wiemy, że te zagrożenia mają specyficzny charakter. Ten kto powie, że na pewno jest chroniony, na pewno nie ma racji.
Otrzymaliście Państwo jako Rząd odpowiedź od Facebooka, w związku z zablokowaniem konta oraz ograniczeniu wolności słowa Konfederacji, które miało miejsce na początku roku?
Tak, otrzymaliśmy odpowiedź. Firma Facebook podtrzymała swoje stanowisko. Natomiast my, w dalszym ciągu stoimy przy swoim zdaniu. Wskazujemy na konkretnych przykładach, co zostało naruszone. To nie jest tak, jak mówi Platforma Obywatelska, że mamy do czynienia z usunięciem profilu ze względu na podawanie nieprawdziwych informacji na temat pandemii. Jest cały szereg profili, które zajmują się wyłącznie rozpowszechnianiem fałszywych informacji na temat pandemii i Facebook nic z nimi nie robi, ponieważ na nich po prostu zarabia. Wydaję się więc, że jest to bardzo fałszywa argumentacja. Będziemy rozmawiać na ten temat cały czas z właścicielami firmy Meta (właściciel Facebooka – przyp. red.), że na takie działania nie ma naszej zgody. Także na poziomie Unii Europejskiej będziemy poruszać ten temat. Uważamy, że powinny zostać wprowadzone dodatkowe zabezpieczenia, które uniemożliwią wykluczanie z cyberprzestrzeni organizacji społecznych, takich jak np. partie polityczne.
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?
Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus
Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.
Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień