Jastarnia po sezonie dla każdego [zdjęcia]
To dobry czas dla turystów, którzy tłumów nie lubią, za to cenią sobie długie spacery, naturę i inne atrakcje Półwyspu Helskiego.
Doskonała kawa z ciastkiem w samym centrum Jastarni przy ul. ks. Sychty i Portowej bez czekania w kolejce? Do tego spokojne spacery po molu od strony Zatoki Puckiej, plażą od otwartego morza… Takie cuda tylko teraz, po sezonie.
Pewnie, że jest zimno, że wiatr hula w najlepsze, a wraz z nim włóczy się po opustoszałych ulicach kurortu melancholia.
Historia tej osady między Kuźnicą a Juratą zaczęła się w roku 1378, gdy jej nazwa - jako Osternäs - pojawia się w krzyżackim przywileju wystawionym dla Helu. Kilka miejscowości o tej nazwie znajduje się dziś w Szwecji i jedna (dzielnica Mariehamn na fińskich Wyspach Alandzkich zamieszkanych w większości przez Szwedów). Od początku Jastarnię zamieszkiwali przede wszystkim rybacy i ten charakter osady dominował do połowy XX wieku. Akcenty związane z rybołówstwem są widoczne - co oczywiste - do dziś, ale teraz jest to głównie nadmorski kurort nastawiony na obsługę wczasowiczów. Co także jest oczywiste - na obsługę latem. Wtedy jednak miejscowość pęka w szwach i trudno znaleźć - jeśli wcześniej się nie zarezerwowało - odpowiednie lokum. Późną jesienią i zimą kwater jest do wyboru i koloru, i o niebo niższe ceny.
Największą budowlą Jastarni, którą widać z wielu kilometrów z morza, jest kościół pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Świątynię wzniesiono w roku 1932, wyposażając w trzy ołtarze i ambonę, które wykonał pochodzący z Pelplina rzeźbiarz Mikołaj Cichosz - ten sam, którego dziełem jest pieta w Borównie koło Chełmna w Kujawsko-Pomorskiem. Z naszym regionem jest związany także (pośrednio) stanowiący wyposażenie kościoła obraz Świętej Trójcy namalowany w XVII wieku przez Hermana Hana (lub jego szkołę). Han był malarzem gdańskim, który w roku 1623 przeniósł się do Chojnic, prowadząc nadal pracownię w Gdańsku.
W miasteczku można zwiedzić prywatne Muzeum Rybackie „Pod Strzechą” i zobaczyć chatę rybacką zbudowaną w roku 1881 z wyrzuconych przez morze szczątków rozbitych statków.
W pobliżu morskiej plaży zachowały się wzniesione w roku 1900 budynki Rettungsbudy - dawnej niemieckiej stacji ratownictwa brzegowego. Dziś mieści się w niej lokal gastronomiczny (zamknięty do maja przyszłego roku).
Jest też latarnia morska, najniższa na polskim wybrzeżu, bo zaledwie 17-metrowa.
Dużą atrakcją Jastarni jest rozległy port rybacki, który zbudowano w latach 1926-1931. Od początku przeznaczono mu także rolę przystani statków pasażerskiej żeglugi przybrzeżnej, zaś w latach 30. bazy szkoleniowej żeglarzy morskich (w tym drużyn harcerskich). Stacjonujące w porcie we wrześniu 1939 roku trzy polskie trałowce redowe stały się celem ataków bombowych lotnictwa niemieckiego. ORP Jaskółka zatonęła, zaś Czajka i Rybitwa przeszły do Helu, gdzie opuszczono bandery, a załogi wcielono do obrony lądowej.
Za zachodnimi rogatkami miasta (dojazd główną drogą wiodącą przez półwysep) znajdują się cztery ciężkie żelbetowe bunkry Ośrodka Oporu Jastarnia (oznakowane od strony szosy). Niemcy ich nie zaatakowali, gdyż do kapitulacji wojsk polskich (1 października 1939 r.) doszli na przedpole Kuźnicy. Dziś bunkry pełnią rolę skansenu fortyfikacji.