Jeden nasz gest może uratować życie chorego na białaczkę
Dziś w Golubiu-Dobrzyniu organizowany jest Dzień Dawcy Szpiku. To okazja, by zarejestrować się w bazie dawców i może uratować czyjeś życie.
Rejestracja dawców odbędzie się dziś w godz. 9-15 z Zespole Szkół nr 1 oraz w Urzędzie Miasta w Golubiu-Dobrzyniu. To efekt współpracy, jaką nawiązał nauczyciel „Wazówny” Roman Buler z Fundacją DKMS, która zajmuje się promocją oddawania szpiku oraz poszukiwaniem potencjalnych dawców. W organizację tegorocznego Dnia Dawcy w naszym mieście zaangażowało się 26 wolontariuszy. Liderką jest Ania Jabłońska. Akcja odbywa się pod patronatem starosty golubsko-dobrzyńskiego i burmistrza Golubia-Dobrzynia.
- W tym udało się nawiązać współpracę z Zespołem Szkół nr 2. Jest deklaracja, że około 50 uczniów tej szkoły chce zarejestrować się w bazie dawców - informuje Roman Buler.
Rejestrować mogą się osoby między 18 a 55 rokiem życia. Bezwzględnie z możliwości zostania dawcą wykluczają choroby układu sercowo-naczyniowego, nerwowego, krwi i szpiku, nowotwory, chory zakaźne, endokrynologiczne i autoimmunologiczne, transplantacje, zaburzenia psychiczne. Jest wiele jednak chorób, które nie wykluczają dawcy, ale wymagana jest konsultacja z lekarzem. Wątpliwości mogą wyjaśnić eksperci.
Akcja rejestracyjna polega na wypełnieniu formularzy oraz pobraniu wymazu z ust. Trafią one do badania do fundacji. Wyniki znane będą po 3 miesiącach. Jeśli weryfikacja będzie pozytywna, dawcy otrzymają legitymację dawcy szpiku i znajdą się w bazie danych. Szpik oddadzą, gdy wśród osób chorujących na białaczkę znajdzie się ich bliźniak genetyczny. Polskie prawo przewiduje możliwość spotkania się genetycznych bliźniaków, jeśli i dawca, i biorca zadeklarują taką chęć. Muszą jednak minąć 24 miesiące od przeszczepu.
Przeszczepienie szpiku lub komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy to często jedyna szansa dla osób chorych na białaczkę.
Dzień Dawcy Szpiku jest organizowany u nas po raz trzeci. Podczas każdej z poprzednich akcji w Bazie Dawców Komórek Macierzystych zarejestrowano po około 100 osób.
- Mamy informację z Fundacji, że dwie osoby zarejestrowane podczas naszych akcji zostały dawcami - dodaje Roman Buler.
Ubiegłorocznej edycji przyświecało hasło „Pomóż Rafałowi i innym”. By zainteresować mieszkańców regionu akcją, 21 wolontariuszek rozdawało ulotki, wieszało plakaty, nagłaśniało ideę w mediach.
- Rejestracja zajmuje tylko chwilę, polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka - informuje Roman Buler. - W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę. Tak więc jest dla kogo taką akcję robić.