Jednym łzy radości, drugim smutku
- Czujemy się skrzywdzeni… przez samych siebie. Tylko z własnej winy nie zagramy w piątek w finale – mówili juniorzy LZS Bobrówko.
Ekipa z maleńkiego Bobrówka, oddalonego zaledwie 28 kilometrów od Dobiegniewa, debiutuje w turnieju. - Przywieźliśmy na Dobiegniew Cup drużynę juniorów w wieku od 15 do 18 lat, do której zaprosiliśmy po dwóch chłopaków z Warty Gorzów i Leśnika Buszów oraz bramkarza z Meprozetu Stare Kurowo - usłyszeliśmy od opiekuna LZS Bobrówko Norberta Rajnosa. - Większość naszych zawodników ma spore doświadczenie w seniorskich rozgrywkach na poziomie "okręgówki" i klasy A. Nie ukrywam, że bardzo chcieliśmy wygrać turniej. Nie udało się, więc czujemy spory zawód. Winni jesteśmy sami sobie. Popełniliśmy za dużo błędów, w decydujących momentach kilku spotkań zabrakło nam doświadczenia i chłodnej głowy.
Bobrówko jest ewenementem na piłkarskiej mapie województwa lubuskiego. Mimo zaledwie 37-tysięcznego budżetu, pochodzącego z dotacji strzeleckiego samorządu i wpłat kilku sponsorów, pierwszy zespół bardzo przyzwoicie radzi sobie w klasie okręgowej. Klub prowadzi również zespoły orlików i juniorów młodszych, skupiających - łącznie z seniorami - około 40 piłkarzy.
- Gra u nas, kto chce - dodał Rajnos. - Nie płacimy za udział w treningach i meczach. Mimo tego do klubu garną się i miejscowi chłopcy, i mieszkańcy okolicznych wiosek. Kilku dojeżdża nawet z Dobiegniewa. Wszyscy doskonale znają się od urodzenia, bo Bobrówko to nie Nowy Jork. Członkostwo w naszym LZS jest zachowaniem w dobrym stylu. Powiedziałbym nawet, że nobilituje w lokalnym środowisku.
W czwartek zakończyły się indywidualne konkursy "magików futbolu’" - chłopców, najlepiej radzących sobie w żonglerce piłką głową i stopami. W pierwszej grupie najlepszym okazał się Michał Litwin z białoruskiego KFL Almaz Grodno - 32 podbicia. W drugiej żadnych szans nie dał rywalom Dawid Dąbek z Unii Gniewkowo - 2.580 podbić. Co ciekawe, obydwaj liczą sobie... po zaledwie 13 lat!
W czwartek wieczorem poznaliśmy również finalistów w dwóch najstarszych kategoriach wieku. W grupie U-17 o główne trofeum zmierzą się - podobnie, jak przed rokiem - Błękitni Dobiegniew i Dziecięca Akademia Piłkarska Dębica. Wśród 15-latków do walki o złotą, ponadnaturalnej wielkości replikę Pucharu Rimeta staną Enix Kraków i DAP Dębica. Finalistów w kategoriach do 9, 11 i 13 lat wyłonią dopiero dzisiejsze półfinały, zaplanowane na godz.: 8.00, 8.20, 8.30 i 9.00. Najważniejsze pojedynki – o trzecie i pierwsze miejsca – rozpoczną się, odpowiednio, o następujących porach: w U-9 – o 13.40 i 14.20; w U-11 – o 13.00 i 13.40; w U-13 – o 12.00 i 14.00; w U-15 – o 11.00 i 15.00; w U-17 – o 13.00 i 16.00. Wszystkie spotkania zostaną rozegrane na dwóch głównych boiskach dobiegniewskiego kompleksu sportowego przy ul. Leśnej.
Zwieńczeniem XXII Międzynarodowego Młodzieżowego Turnieju Piłki Nożnej Saller Dobiegniew Cup będzie rozpoczynająca się o godz. 18.00 ceremonia zakończenia imprezy. Jako artystyczne wydarzenia wieczoru zapowiadają się występy dziewczyn z brazylijskiej rewii, koncert gwiazdy reggae Kamila Bednarka oraz pokaz sztucznych ogni. Zważywszy, iż środowe popisy formacji Power Play i Czadoman obejrzało - mimo wietrznej i deszczowej aury - ponad 3 tys. widzów, dziś przed sceną na stadionie powinna się zgromadzić jeszcze liczniejsza publiczność.
Autor: Robert Gorbat