Jedzenie frytek brudnymi rękami, czyli mikrobiolog o bakteriach oraz myciu się i niemyciu

Czytaj dalej
Fot. 123rf
Maria Mazurek

Jedzenie frytek brudnymi rękami, czyli mikrobiolog o bakteriach oraz myciu się i niemyciu

Maria Mazurek

Rozmowa z mikrobiologiem z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Tomaszem Gosiewskim.

Czy można jeść frytki brudnymi rękami?

Zależy, jak bardzo są brudne.

No, takie z całego dnia.

Ogólnie powinniśmy myć ręce według schematu, którego uczymy dzieci: przed posiłkiem, po wyjściu z toalety, po powrocie do domu. Na skórze naszych rąk jest najwięcej bakterii, grzybów, pasożytów, bo w ciągu dnia „zbieramy” je z różnych powierzchni: z poręczy w tramwajach, z pieniędzy, z telefonów komórkowych. Natomiast jeśli jesteśmy zdrowi, jedzenie brudnymi rękami zaszkodzić nam raczej nie powinno. Co więcej, zbyt częste mycie rąk też nie jest dobre, bo niszczy dobre bakterie. Mówiąc „dobre” albo „złe” bakterie, mam oczywiście na myśli naszą, ludzką perspektywę.

Jakie dobre bakterie bytują na naszej skórze?

Corynebacterium, Propioanibacterium (ale te ostatnie wywołują czasem trądzik, dlatego nie powinno się przecierać twarzy rękami), gronkowiec oraz inne. To są bakterie, które większość z nas ma. Nic złego nam nie robią. Również gronkowiec, który źle się kojarzy, bo jest częstą przyczyną zakażeń, na skórze będzie raczej niegroźny. Te drobnoustroje, nasza naturalna flora, nie dopuszczają do tego, żeby na naszej skórze zamieszkały inne, patogenne (a więc „złe”) bakterie. Na zasadzie konkurencji. Więc jeśli będziemy myć ręce zbyt często, będziemy je wyjaławiać i otwierać wrota dla patogenów. Poza tym wysuszona skóra - a mycie wysusza - również staje się bardziej przepuszczalna.

Gdzie jest ta granica, za którą jest „za częste” mycie? 5, 15, 50 razy dziennie?

Mogę odpowiedzieć jako mikrobiolog, choć to pytanie można zadać też psychiatrom lub psychologom - zbyt częste, kompulsywne mycie rąk jest częstym objawem zaburzeń nerwicowych.

Codziennie czyszczę telefon płynem dezynfekującym, to też?

Ja akurat też to robię, choć niecodziennie. Komórka jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych biologicznie sprzętów - dotykamy jej w ciągu dnia wiele razy, brudnymi rękami. Często też, przykładając telefon do ucha, kobiety brudzą go błyszczykami, podkładami, kremami, a zawarte w kosmetykach tłuszcze są dla bakterii świetną pożywką. Powracając do właściwej częstotliwości czyszczenia rąk: to zależy od naszej pracy. Weźmy pracowników służby zdrowia. Oni powinni dezynfekować ręce przed i po każdym kontakcie z pacjentem. Przed założeniem rękawiczek i po ich zdjęciu. A więc taki lekarz czy pielęgniarka powinni to robić tak naprawdę dziesiątki, jeśli nie setki razy dziennie. Uczymy studentów medycyny podstaw tak zwanej higieny rąk. Ale w praktyce…

Czytaj więcej i dowiedz się: 

  • jak wygląda zachowanie higieny rąk w przypadku pracowników szpitali?
  • jakie inne dobre bakterie mamy w organizmie - i to wcale nie w małych ilościach? 
Pozostało jeszcze 80% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Maria Mazurek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.