Czornina z owijonkami, drożdżok z rabarbarym, zupa chlebowa, gomółki - te potrawy to zaledwie przedsmak bogactwa tradycyjnej kuchni Pałuk.
Kulinarne dziedzictwo tego - położonego między Pomorzem, Kujawami a Wielkopolską regionu - intryguje i… smakuje!
„Kuchnia Pałucka” to zbiór ponad 150, wzbogaconych zdjęciami, przepisów. Krzysztof Leśniewski przewertował dziesiątki starych książek kucharskich i rozmawiał z regionalnymi gospodyniami. Zebrane przepisy wypróbował w praktyce, m.in. gotując podczas regionalnych wydarzeń. Każda z potraw doczekała się również zdjęcia.
To zapowiedź książki, która ukaże się już w maju br. Ale zanim do tego doszło, Krzysztof przeszedł długą drogę... - Kilkanaście lat temu, ze znajomą Danutą Wesołowską, zaczęliśmy promować kurhan neolityczny w Złotowie pod Barcinem. Były inscenizacje, a po nich podpłomyki do przegryzienia, których przygotowaniem się zająłem, ponieważ kiedyś w wojsku byłem w kuchni pomocnikiem, więc... padło na mnie. Z czasem turystów zainteresowała regionalna kuchnia. I jakie potrawy się tu jadało? Postanowiłem drążyć temat. Później zrobiłem kurs kucharza w Bydgoskim Zakładzie Doskonalenia Zawodowego.
- Gdy z miesiąca na miesiąc przybywało przepisów, zamarzyło mi się wydanie książki. Chodziłem po różnych instytucjach i dalej rozwijałem się w swoim fachu. To zaowocowało wygranymi w kilku konkursach. W Przysieku dostrzeżono moje szare kluchy z marchwią (I m. na potrawę z ziemniaka), w Gąsawie i Lubrańcu smalec z marchwią. W tym roku, po prawie 5 latach zbierania materiałów, marzenia zaczęły się spełniać! Najpierw zaprosiła mnie na nagranie programu Ewa Wachowicz. Opowiadałem o pasji gotowania, Pałukach, a ona poczęstowała ugotowaną przez siebie potrawą, przygotowaną według przepisu, który jej wysłałem! Emisja w Polsacie już 7 maja!
Teraz „Kuchnia pałucka“ wchodzi na rynek za sprawą wydawnictwa Gaj i Karola Przybylaka, którego poznałem zupełnie przypadkiem, gdy zainteresowałem się przepisami jego ojca Zbigniewa.
Plany? - Już są! Kolejna moja książka będzie nosiła tytuł „Spiżarnia kujawsko - pałucka“ - zdradza „Pomorskiej“ Krzysztof Leśniewski.