Jeśli ocalimy chociaż jedno dziecko, otwarcie okna życia ma sens
Od czerwca w 105. Szpitalu Wojskowym w Żarach będzie działać okno życia. W naszym województwie będzie to trzecia taka placówka.
1 czerwca w 105. Szpitalu Wojskowym w Żarach zostanie uroczyście otwarte „Okno Życia“. Ta data nie została wybrana przypadkowo, bowiem w tym dniu swoje święto obchodzą wszystkie dzieci. Realizatorzy projektu chcą podkreślić w ten sposób wagę przedsięwzięcia.
- Jeśli w ten sposób ocalimy chociaż jedno dziecko, to otwarcie okna ma sens, ratowanie ludzkiego życia zawsze ma sens - mówi Sławomir Gaik, dyrektor 105. Szpitala Wojskowego.
Żarskie okno powstaje w bloku nr 12, w którym znajdują się gabinety podstawowej opieki medycznej. Będzie monitorowane 24 godziny na dobę przez pielęgniarki, swój dyżur pełnić będą również lekarze. W razie potrzeby personel natychmiast zareaguje, pozostawione dziecko bezzwłocznie zostanie objęte opieką. Pomyślano również o zapewnieniu maksimum anonimowości dla matki chcącej zostawić swoje dziecko w oknie. Szyba od strony szpitala jest w oknie matowa, personel więc nie widzi kto jest po drugiej stronie. Kobiety nie muszą się obawiać, że zostaną rozpoznane.
- Nie sztuką jest powiedzieć, że nie wolno zabijać, ale zaproponować jakieś alternatywne wyjście. Te okna życia zdają egzamin i dają możliwość szybkiej adopcji - mówi ks.Paweł Konieczny, proboszcz parafii p.w. Wniebowzięcia N.M.P. w Żarach i jeden z współtwórców okna.
W naszym województwie będzie to trzecie takie okno, po jednym ma już Gorzów i Zielona Góra, a pierwsze w Polsce w szpitalu wojskowym. W Gorzowie mieści się ono w siedzibie Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego przy ul. Wyszyńskiego 169, w Zielonej Górze znajduje się u Sióstr Św. Elżbiety przy ul. Powstańców Wlkp. 4.