Jest czas na zabawę, jest czas na zadumę [ZDJĘCIA]
W enklawach ciszy. Nawet 200 osób jednocześnie modli się w kościele św. Marka Ewangelisty, w strefie ciszy przygotowanej na czas Światowych Dni Młodzieży.
Na ulicach sąsiadujących z Rynkiem Głównym w Krakowie prawie nie milknie gwar powodowany przez uczestników ŚDM. Ale im bliżej skrzyżowania ul. Sławkowskiej i ul. św. Marka, tym jakby było ciszej... Na gotyckich murach kościoła św. Marka zawieszono tablice z napisami „Strefa ciszy” i „Zone of silent”.
Pielgrzymi przypatrują się im i wchodzą na dziedziniec, gdzie w milczeniu kierują ich wolontariusze, trzymający w ręku tablicę z wizerunkiem św. Teresy od Dzieciątka Jezus. To przed jej relikwiami od kilku dni modlą się w tym kościele uczestnicy Światowych Dni Młodzieży z całego świata.
WIDEO: "Po prostu się za nas módlcie". Mieszkanka Aleppo przyjechała na Światowe Dni Młodzieży
Źródło: TVN24/x-news
- Niektórzy w ciszy modlą się dziesięć minut, inni piętnaście, są też tacy, co pół godziny a na nawet dłużej - mówi ks. prof. Adam Muszala, koordynator strefy ciszy, a zarazem opiekun wspólnoty „Pustelnia”.
Wczoraj w południe wszystkie ławki w kościele św. Marka były zajęte. Wśród modlących się widzieliśmy pielgrzymów m.in. z Francji, Hiszpanii i z Afryki. Także zakonnice i księży, głównie w młodym wieku. - Boga czcimy i śpiewem, i modlitwą w ciszy i zadumie. Jedno nie wyklucza drugiego - mówiła po wyjściu z chłodnego wnętrza świątyni młoda kobieta z Francji.
- Taka jest natura człowieka, potrzebujemy równowagi. Jest czas na zabawę, jest czas na obcowanie w ciszy z Bogiem. Jeśli tego nie rozumiemy, nie ma w nas głębi - mówi ks. prof. Muszala. Przyznaje, że starania o utworzenie strefy ciszy i sprowadzenie świętych szczątków św. Teresy prowadzone były, odkąd tylko okazało się, że kolejne ŚDM odbędą się w Krakowie.
Strefa ciszy będzie dostępna dla pielgrzymów w sobotę do godz. 12. Później wolontariusze „Pustelni” przeniosą się na Campus Misericordiae, a relikwie św. Teresy, dziewicy, doktora i świętej Kościoła katolickiego, wrócą do Lisieux.