Jeśli nie będziemy sortować odpadów, zapłacimy 4 razy więcej, niż gdybyśmy to robili. Będą też inne zmiany.
Nowa ustawa śmieciowa miałaby zacząć obowiązywać od początku nowego roku. W wielu miastach pojawi się wymóg ustawienia dodatkowych pojemników. Może być ich nawet 6 (infografika). Od początku 2019 r. nie będzie już możliwości podpisywania dwóch rodzajów umów na wywóz śmieci. Dotąd osoby, które deklarowały segregację odpadów, wnosiły miesięczną opłatę niższą niż ci, którzy od razu zapowiadali, że segregacją odpadów zajmować się nie chcą. Od stycznia wyboru nie będzie.
Śmieci źle posortowane będą uznane za „zmieszane”, a za wywóz takich gmina będzie mogła ustalić cenę czterokrotnie wyższą niż w przypadku odpadów segregowanych. Nikt nie będzie karał za jednorazowy „wybryk”, ale stałe lekceważenie zasad segregacji skutkować będzie zmianą umowy na wywóz śmieci i podniesieniem jego kosztów. Najpierw jednak firmy śmieciowe oznaczać będą plakietkami informującymi o nieprawidłowym składzie śmieci. Gdy sytuacja będzie się powtarzać, informacja trafi do gminy, która zmieni umowę.
Polska musi spełniać coraz bardziej rygorystyczne normy recyklingowe. Metale, szkło czy tworzywa sztuczne będą musiały być odzyskiwanie w 2030 r. w 60 proc. Wymagany poziom wynosił w 2016 r. 18 proc. Bydgoszcz osiągnęła poziom 24 proc. recyklingu. W kończącym się roku powinien być osiągnięty 30 proc. poziom recyklingu, w 2019 r. - 40, a w 2020 r. - 50.
W związku z tym, że wszyscy zobowiązani zostaną do segregacji, w niektórych spółdzielniach mieszkaniowych, które jeszcze nie pozamykały zsypów, zostaną one wyłączone z użytkowania. Koniec więc ze zrzucaniem śmieci do wspólnego kontenera.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień