Jesteśmy bogatsi. Statystycznie [infografika]
Wszyscy zarabiamy więcej. Przeciętnie, bo np. pensje w handlu to niewiele na tle informatyków.
W pierwszym kwartale tego roku średnie wynagrodzenie brutto na Kujawach i Pomorzu wyniosło 3716,74 zł brutto - podał GUS w najświeższym komunikacie.
Informatyk i kasjer. Razem mają dużo
Jest to o 7,1 więcej niż przed rokiem, co daje naszemu województwu pierwszą lokatę w kraju.
Nigdzie indziej pensje nie rosną tak szybko. Na drugim miejscu jest Lubuskie z wynikiem 6,5 proc., na trzecim Świętokrzyskie - 6,2 proc. Najwolniej wynagrodzenia rosną w Lubelskiem (0,9 proc.).
Miesięczna pensja w wysokości 3716 zł brutto, czyli 2665 na rękę? Dla wielu osób to marzenie, ale tyle wynosi nasze statystyczne średnie wynagrodzenie za 1. kwartał tego roku.
- Ja o takiej pensji nawet nie śnię - nie kryje pani Ewa, ekspedientka z Torunia, która tak wpisała się na forum Strefy Biznesu: „Z pensją GUS jest jak w dowcipie, że jeśli ja nie mam męża, a koleżanka ma męża i kochanka - statystycznie na każdą wypada jeden mężczyzna, a przecież w rzeczywistości tak nie jest”.
Realia są, m.in. we wspomnianym handlu, zgoła odmienne.
- W Polsce pracuje w nim około miliona osób, przeważnie kobiety, z czego niewielki procent zarabia przeciętnie - mówi Jan Dopierała, sekretarz sekcji krajowej pracowników handlu NSZZ „Solidarność”. - Są to zatrudnieni na wyższych stanowiskach. Zdecydowana większość otrzymuje zarobki na poziomie najniższej płacy (2 tys. zł brutto miesięcznie - red.).
Poniżej przeciętnej - 2,4 tys. zł na rękę miesięcznie - dostaje też np. zastępca kierownika sklepu Biedronka w powiecie lipnowskim (nazwisko znane redakcji).
Średnia jest jedna, ale rozbieżności w wynagrodzeniach duże. Do najważniejszych czynników decydujących o wysokości pensji należą doświadczenie i zajmowane stanowisko.
Najmniej - od lat - płacą w handlu i usługach. Na najwyższe pensje mogą zaś liczyć, tradycyjnie, kadra zarządzająca i najlepsi specjaliści, m.in. informatycy.
Mediana (przeciętna wartość) zarobków pracujących w branży IT w naszym województwie to, według Sedlak&Sedlak, 4,5 tys. zł brutto miesięcznie, czyli nawet powyżej statystyk. Oczywiście, niektórzy mogą liczyć na dużo więcej. To m.in. informatycy podnoszą statystyczną pensję w regionie i wciąż jest na nich duży popyt. Bydgoszcz uchodzi za zagłębie firm IT, co na pewno nie pozostaje bez wpływu, że statystyczne zarobki rosną najszybciej właśnie na Kujawach i Pomorzu.
Większe wypłaty także z innych powodów
- W najbliższych kwartałach wynagrodzenia będą jeszcze wyższe, a powody są różne - podkreśla dr Grzegorz Baczewski, ekspert Konfederacji Lewiatan. - Większość firm została zmuszona do podniesienia płac, czyli zwiększenia kosztów, również ze względów regulacyjnych (wyższa płaca minimalna i stawka godzinowa - red.) i liczy, że w kolejnych miesiącach już nie będzie musiała tego robić. Jest to trochę myślenie życzeniowe. Bezrobocie bowiem cały czas spada, brakuje rąk do pracy i w takich warunkach trudno spodziewać się stabilizacji wynagrodzeń. Przeciwnie, w kolejnych kwartałach będą rosły coraz szybciej, gdyż wysoki popyt na pracowników napotka na zmniejszającą się ich podaż.
Jak powstaje średnia?
Główny Urząd Statystyczny definiuje, jak oblicza średnie miesięczne wynagrodzenie brutto:
- Jest to „stosunek sumy wynagrodzeń brutto, honorariów wypłaconych niektórym grupom pracowników wynikających z umowy, wypłat z tytułu udziału w zysku lub w nadwyżce bilansowej w spółdzielniach oraz dodatkowych wynagrodzeń rocznych dla pracowników jednostek sfery budżetowej - do przeciętnej liczby zatrudnionych w danym okresie”.
- Do obliczeń GUS wykorzystuje więc dwa składniki: sumę wynagrodzeń oraz liczbę zatrudnionych. Przeciętne wynagrodzone jest zaś ich ilorazem.
- W badaniach nie są brane pod uwagę osoby wykonujące pracę nakładczą oraz zarabiający za granicą. Dane dotyczą zarobków zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw, gdzie pensje są najwyższe na rynku, co przekłada się wyniki.