„Jeszcze Polska nie zginęła”. Tu sztukę się robi, nie bułki
Czuł się Polakiem. W Salonie Malarzy Polskich Henryk Frist drukował pocztówki z dziełami Malczewskiego, Matejki, Kossaków. Przy Floriańskiej 37 reprodukowano piękne widokówki o charakterze patriotycznym, z hasłem „Jeszcze Polska nie zginęła”.
Sklep był bardzo znany. Tu można było zaopatrzyć się w dzieła najwybitniejszych malarzy, dokupić odpowiednią ramę. Krakowski Żyd, Henryk Frist, na sztuce polskiej znał się bowiem jak mało kto, na biznesie także. Czasem uważał się nawet za współtwórcę obrazów, choćby wtedy, kiedy mówił do kolekcjonerów, którzy domagali się nowych dzieł: „Ludzie, trzeba mieć zrozumienie dla sztuki.
Czytaj dalej, a dowiesz się więcej o Henryku Friście i wystawie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień