Jeździsz po Gorzowie? Najpierw przeczytaj!
Od wtorku (1 sierpnia) koło katedry w Gorzowie można już jeździć jak przed pożarem. Za to na innych ulicach są zmiany. Ul. Młyńska jest teraz dwukierunkowa. Niebawem skończy się horror na ul. Kostrzyńskiej.
- No, nareszcie. Już nie mogłem się doczekać! – cieszył się wczoraj pan Łukasz z Manhattanu, gdy patrzył na skrzyżowanie koło katedry. Rano, po dokładnie miesiącu przerwy, wrócił ruch na ul. Sikorskiego – na odcinku od katedry w kierunku magistratu. Płotki, które ogradzały teren wokół kościoła, zostały przesunięte bliżej gmachu i jeszcze przed 9.30 Roman Franków i Grzegorz Osuch z firmy Elster energicznym ruchem odsunęli barierkę z zakazem wjazdu w tę część miasta. Koło katedry ruch jest więc taki, jak przed pożarem. Do kościoła wciąż jednak wchodzić nie można. Będzie zamknięty aż do przyszłego roku.
Od samego rana zmieniła się też organizacja ruchu kilkaset metrów od katedry. Trwa remont estakady kolejowej. Robotnicy zabierają się za prace przy kolejnych niszach. Trzeba więc było zamknąć kolejny odcinek dróg sąsiadujących z estakadą.
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz z wydaniu PLUS.