Język polski daje nam rozmaite możliwości. Od nas zależy, jak będziemy go używać, czyli o słowach... słów parę
O żeńskich formach słów rozmawiamy z językoznawczynią dr hab. Magdaleną Steciąg, prof. UZ.
Kilkanaście pań, które dostały się do Sejmu, chce, by przy ich siedzeniach tabliczki informowały, że to miejsce posłanek. Nie posłów. Pojawiły się opinie, że to niepotrzebna moda, fanaberia.
Moda na żeńskie formy? Powiedziałabym, że ta moda właśnie obecnie mija. I mamy ewidentny odwrót od żeńskich form, bo w społeczeństwie często uznawane są one za niepoważne, posiadające mniej prestiżu. A przecież słowo posłanka upowszechniło się już w dwudziestoleciu międzywojennym. I w moim przekonaniu formy żeńskie zasługują na propagowanie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień