Jordanki są rozchwytywane
Blisko 13 tysięcy widzów i ponad 50 wykonawców - tak prezentują się początki toruńskich Jordanek.
Wczoraj minął dokładnie miesiąc od inauguracji Centrum Kulturalno-Kongresowego Jordanki.
W tym czasie w nowej sali koncertowej wystąpili m. in. Zespół Pieśni i Tańca „Mazowsze”, Goran Bregowić, Lisa Stansfield, zespół Hey, Justyna Steczkowska, Kayah, Michał Bajor oraz Toruńska Orkiestra Symfoniczna.
- Odbywają się tutaj koncerty symfoniczne, ale i także rockowe. Spotkaliśmy się ze spektaklami teatralnymi, ale mogliśmy także obejrzeć duże realizacje folklorystyczne. To są wydarzenia, które pokazały możliwości tej sali, pokazały że CKK jest atrakcyjne i dobrze przygotowane technicznie - podsumowuje prezydent Torunia Michał Zaleski.
Co istotne, sala mieszcząca ponad osiemset widzów była pełna podczas każdego dotychczasowego wydarzenia, a bilety na wiele wydarzeń rozchodziły się błyskawicznie.
Jak informuje Grzegorz Grabowski, prezes CKK Jordanki, zainteresowanie salą jest duże, także wśród środowiska artystycznego spoza Torunia.
- Są sytuacje, że musimy komuś odmawiać, bo terminy się nakładają - mówi Grabowski.
Repertuar na najbliższe miesiące również zapowiada się bardzo bogato. Dzisiaj Anna Wyszkoni zaprezentuje utwory z najnowszej płyty „Kolędy Wielkie”. W najbliższy piątek publiczność zobaczy spektakl „Mayday” w wykonaniu warszawskiego teatru Och-Teatr. Natomiast 23 stycznia w Sali Kameralnej zagra zespół Żuki, a 24 stycznia wystąpi - lubiana przez młodzież - wokalistka i raperka Agata Dziarmagowska.
Oprócz koncertów i spektakli teatralnych, wystawione zostanie po raz pierwszy także widowisko złożone z utworów operowych i operetkowych - 3 lutego zaprezentuje się Narodowy Teatr Opery i Baletu z Odessy. Będzie to kolejną okazją do sprawdzenia możliwości akustycznych sali, której trzeba się nauczyć. - Nad akustyką pracujemy i pracować będziemy długi czas, ponieważ nie jest to prosta sprawa - zdradza Grzegorz Grabowski. - Próbujemy ustawień optymalnych dla różnego rodzaju przedstawień. Każde wydarzenie jest inne, każdy wykonawca oczekuje co innego. To będzie ciągła nauka.
Wielofunkcyjna sala umożliwia również projekcje filmowe. W najbliższej przyszłości planowane jest wyświetlanie pojedynczych filmów, ale nie jest wykluczone, że na Jordankach w przyszłości zagoszczą również filmowe festiwale. - To miejsce jest dobre dla wielu wydarzeń, również dla festiwali filmowych, ale oczywiście czy i jakie zagoszczą, to decyzje organizatorów - mówi Michał Zaleski. - W tej chwili jesteśmy w kontakcie z organizatorami Festiwalu Tofifest na temat organizacji tej imprezy m. in. na Jordankach - dodaje Grzegorz Grabowski.