Jurek Owsiak z Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy: Pieniądze uruchomiliśmy szybko. Kupujemy sprzęt, współpracujemy z ministrem

Nie będziemy się zastanawiali nawet pięć minut, gdy chodzi o życie i zdrowie Polaków. Jeśli będzie potrzeba, to nikt nie będzie mieć nic przeciwko temu, by te pieniądze uruchomić - mówi Jurek Owsiak, twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pytany, czy pieniądze z 28. Finału WOŚP mogłyby również być przeznaczone na walkę z epidemią koronawirusa.

Rozmowa z Jurkiem Owsiakiem, szefem Fundacji Welkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Kilkanaście dni temu uroczyście ogłaszałeś kwotę, jaką udało się zebrać w ramach tegorocznego, 28. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Od tygodnia Fundacja WOŚP dokonuje zakupów, które wspomagają walkę z epidemią koronawirusa. Czy te pieniądze z Finału również mogą zostać na ten cel wykorzystane?

Nie będziemy się zastanawiali nawet pięć minut, gdy chodzi o życie i zdrowie Polaków. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to myślę, że nikt nie będzie mieć nic przeciwko temu, aby te pieniądze uruchomić. Na razie uruchomiliśmy głównie pieniądze z „1 procenta”. Ale wydaliśmy już dużo więcej. Obecnie prawie 25 milionów złotych. My jesteśmy już przyzwyczajeni. Nie pierwszy raz Fundacja działa interwencyjnie. My w ten sposób reagujemy, a więc wyciągamy wnioski. Myślę, że po tym, jak już będziemy panowali nad epidemią, także i rząd polski musi wyciągnąć jak największe wnioski, by na przyszłość ustrzec się takich sytuacji, że czegoś brakuje. Kilka lat temu miały miejsce zdarzenia na pogotowiu ratunkowym, do chorego nie dojeżdżała karetka, świąteczne pogotowie pomagało niewystarczająco. Wiele rzeczy źle działało. Wtedy my spowodowaliśmy, że zmieniono ustawę w sprawie ratownictwa. I także kupowaliśmy sprzęt na SOR, ponieważ to jest pierwsze miejsce, gdzie przyjeżdża pacjent. Teraz ten sprzęt jest i pracuje. Wychodzimy z założenia, że nie „bijemy piany”, ale chcemy jak najwięcej wniosków wyciągnąć. I stąd nasze postanowienia natychmiastowe, aby te pieniądze uruchomić.