Zdrowie. Ceny leków refundowanych są modyfikowane co dwa miesiące. Zbyt częste zmiany powodują, że pacjenci czują się zagubieni, a szukając oszczędności, muszą rezygnować z dotychczas stosowanych preparatów.
Najnowszy spis refundowanych medykamentów obowiązuje od początku miesiąca. Pierwszego maja zmieniły się ceny blisko tysiąca preparatów. Do 483 lekarstw pacjenci dopłacają mniej niż jeszcze pod koniec kwietnia. Obniżki wahają się od 1 grosza do dwustu złotych. Wzrosły z kolei ceny 470 produktów.
Podwyżki kwot, które pacjenci muszą pokryć z własnej kieszeni, to przede wszystkim efekt twardych negocjacji z firmami farmaceutycznymi. Do list refundacyjnych regularnie są dopisywane zamienniki środków wcześniej ujętych w wykazie. Pojawienie się tzw. generyków daje oszczędności konieczne na opłacanie innowacyjnych terapii. Powoduje jednak także wzrost cen oryginalnych leków, dotychczas z powodzeniem stosowanych przez osoby cierpiące na choroby przewlekłe.
Od maja z takim problemem muszą radzić sobie pacjenci po przeszczepach serca. Ceny leków immunosupresyjnych, które przyjmują, żeby zapobiec odrzuceniu nowego organu, horrendalnie wzrosły. A ich zastąpienia tańszymi odpowiednikami obawiają się nie tylko sami zainteresowani, ale także ich medycy. - Jeżeli chory ma ustawione leczenie preparatami immunosupresyjnymi i ono daje pożądane efekty, funkcje nerki są zachowane, nie należy ryzykować i zmieniać ich na generyki - nie ma wątpliwości prof. nadzw. dr hab. med. Marek Kuźniewski, małopolski konsultant wojewódzki w dziedzinie nefrologii. - Nagła zmiana terapii wymagałaby hospitalizacji chorego i ścisłej kontroli reakcji organizmu - wskazuje, dodając, że wzrost dopłat pacjentów po przeszczepach prawdopodobnie jest jedynie chwilowy.
Zdaniem prof. Kuźniewskie-go częste zmiany listy leków refundowanych wprowadzają wśród pacjentów i lekarzy niepotrzebny niepokój. W dodatku o opinie na ich temat nikt nie pyta np. konsultantów wojewódzkich w dziedzinie, której dotyczą. - Chorzy i lekarze nie mogą żyć w ciągłej niepewności, co stanie się po publikacji kolejnego wykazu, czy lek stanieje, czy zdrożeje, czy może całkiem zniknie z refundacji - komentuje.
Refundacyjną karuzelę chce ograniczyć Ministerstwo Zdrowia. Po nowelizacji ustawy refundacyjnej wykazy mają być zmieniane co... trzy miesiące.