Aleksandra Szymańska

Kamila Pietrzak - Polakiewicz dostała pierścień dla najpopularniejszej aktorki

Kamilę Pietrzak - Polakiewicz można oglądać m.in. w bajce „Ony”. Fot. Ewa Kunicka - Teatr Osterwy Kamilę Pietrzak - Polakiewicz można oglądać m.in. w bajce „Ony”.
Aleksandra Szymańska

Aktorkę można oglądać i w „Balu w operze” i w „Stilonie - najlepszym ze światów”, w „Rewolucji balonowej” czy „Wesołych kumoszkach z Windsoru”.

Zresztą za te dwa ostatnie spektakle Kamila Pietrzak - Polakiewicz została wyróżniona przez cenionego krytyka Jacka Sieradzkiego w jego „Subiektywnym spisie aktorów teatralnych”.

Od wczoraj aktorka jest też laureatką prestiżowego Pierścienia Melpomeny (gdy pisaliśmy te słowa, pani Kamila jeszcze o niczym nie wiedziała, bo uroczysta gala była zaplanowana na wieczór).

Kamila Pietrzak - Polakiewicz pochodzi z Malborka. Teatralnego fachu uczyła się w Krakowie. Z gorzowskim teatrem jest związana od 16 lat. Debiutowała tu w spektaklu „Żegnaj Judaszu”. Od tamtej pory zagrała w kilkudziesięciu przedstawieniach. Na koncie ma też spektakl dla całkiem małych widzów, bo na „Baju, baju, mój naj - naju” bawią się nawet roczne maluchy.

Pierścień Melpomeny Kamila Pietrzak - Polakiewicz dostała głosami teatralnej kapituły (w której i „GL” ma głos). Wcześniej jednak musiała się znaleźć wśród pięciu finalistów plebiscytu. Tych z kolei wybrali nasi Czytelnicy. Przypomnijmy, najwięcej głosów dostała Karolina Miłkowska - Prorok, a kolejne miejsca zajęli: Kamila Pietrzak - Polakiewicz, Bar-tosz Bandura, Bożena Per-łowska i Joanna Ginda. To właśnie z tej piątki kapituła wybrała zdobywczynię pierścienia.

Statuetkę od lat projektują i wykonują spece z pracowni mistrza złotnictwa Romana Kaźmierczaka. Tegoroczna jest o tyle wyjątkowa, że przyznawana w roku jubileuszu Teatru Osterwy. Nasza scena świętuje przecież 70-lecie.

Aleksandra Szymańska

Czasem trzeba kogoś wkurzyć, czasem udaje się z kogoś wykrzesać coś dobrego - za to lubię moją pracę w Gazecie Lubuskiej.


Piszę, o tych, którzy robią coś niezwykłego. O tych, którzy potrzebują pomocy. O tych, którzy mają coś do powiedzenia. Kultura, sprawy społeczne, zdrowie - to "działki", które są mi najbliższe. W Gorzowie, ale nie tylko.


Wydawca print


To dziś moje główne zajęcie - w wybrane dni tygodnia przygotowuję wydania papierowej Gazety Lubuskiej, które - mam nadzieję - trafiają do Waszych rąk. W te dni liczy się tylko... deadline!


Gdy nie jestem wydawcą, sięgam po... pióro (no dobrze, laptop), wtedy najchętniej piszę:



  • o ludziach


Karolina Sojka z Gorzowa po operacji zmniejszenia żołądka schudła prawie 70 kg!


Profesor Eugeniusz Murawski ma 90 lat i operuje. To najstarszy chirurg w Polsce!


Koronawirus w Lubuskiem: Jak właścicielki małych firm radzą sobie w czasie epidemii?



  • o zdrowiu, a raczej ochronie zdrowia


Specjaliści ostrzegają: Koronawirus wcale nie jest mniej groźny dla dzieci, a objawy mogą zmylić lekarzy


Jeden dzień z życia poradni onkologicznej w Gorzowie


Szpital w Gorzowie prowadzi kurs dla urody, ale tak naprawdę to terapia dla zbolałej duszy



  • bliska jest mi też kultura


Remont Teatru Osterwy w Gorzowie jak powrót do przeszłości. Co już odkryli konserwatorzy?


Niezwykła historia spektaklu „Trzy razy Piaf” Teatru Osterwy w Gorzowie


Artur Barciś: Trzeba wierzyć w marzenia i starać się je realizować


Tygodnik Naszemiasto.pl


Przez ładnych parę lat pracy w redakcji tygodnik Naszemiasto.pl, a i portal Gorzów Wielkopolski Naszemiasto.plbyły na czele mojej codziennej listy "rzeczy to zrobienia"


Miałam też zaszczyt i przyjemność  (plus stres, nerwy) przygotowywać strony regionalne Gazety Lubuskiej. Zawsze też jednak było pisanie...


Gdyby nie praca w redakcji, to...


... oto jest pytanie! Dziennikarstwo "wymyśliłam" dla siebie zaraz po studiach - ani trochę dziennikarskich. 


W dzieciństwie biegałam z magnetofonem i przeprowadzałam wywiady, chyba więc zawsze czułam bluesa. 


PS Nadal lubię przeprowadzać wywiady


Monika Jaruzelska: Ojciec ma na grobie napis "Żołnierz"


Monika Łangowicz - Klińska z Gorzowa, mama chorej Wiktorii: Tylko nie mówcie, że jestem silna, bo nie wiecie, co czuję


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.