Kapela Retro gra to, co każdy zna, lubi i śpiewa [ROZMOWA]
- Chcemy pomagać innym przez swoją muzykę, bo ona ma ogromną moc - mówi Józef Sygier z lubianej gorzowskiej Kapeli Retro.
Kapela Retro zbliża się do 20. urodzin. Jak to się dzieje, że minęło tyle lat, a pana zespół nadal w komplecie i cieszy publiczność?
Przede wszystkim trzeba zdać sobie sprawę z tego, że gra się dla ludzi. Trzeba wsłuchiwać się w to, czego chcą i obserwować, jak reagują. Retro gra światowe hity, stare przeboje, muzykę kresową, rosyjską i ukraińską. Mamy też koncert z twórczością Anny German.
A czego najchętniej słucha Wasza publiczność?
Bardzo dużą popularnością cieszą się stare przeboje, światowe hity oraz muzyka rosyjska i ukraińska. Jak graliśmy w Berlinie, to właśnie tym repertuarem podbiliśmy serca słuchaczy. Muzyka ta w ogóle cieszy się dużą popularnością. Tylko mniej entuzjastycznie na ten repertuar reagują szefowie domów kultury. Mówią, że to niepoprawne politycznie. Ale co tam, skoro ludziom się podoba (śmiech).
Będą nowości w repertuarze?
17 lutego będzie można nas posłuchać w Klubie Jedynka przy ul. Chrobrego w Gorzowie. Ale tym razem będzie to monodram przy akompaniamencie kapeli. Już jeden taki występ daliśmy i tak się spodobał, że na prośbę naszych fanów powtarzamy go.
Ale Kapela Retro jest znana nie tylko z muzyki, ale też z tego, że udziela się społecznie.
Powiem tak: jesteśmy z sercem na dłoni. Jeśli jest potrzeba, jakaś zbiórka, akcja, to my zawsze chętnie wystąpimy. I chociaż dwóch muzyków ma problemy z pracą, to też grają za darmo.
Retro gra gdzieś regularnie charytatywnie?
Tak. Odwiedzamy klinikę onkologii w Poznaniu. Już po pierwszym występie wiedziałem, że ma to sens. Przyszedł do mnie wtedy mężczyzna. Bardzo chory. Ze wzruszeniem mówił, że dzięki nam, dzięki starym przebojom, przypomniał sobie najwspanialsze lata. Wzruszyliśmy się wtedy oboje.
Ale macie też pomysł, by pomagać innym.
Jeśli organizowane są jakieś akcje, to my chętnie dołączymy. Nasze koncerty mogą sprawić, że datki będą jeszcze większe. Chcemy dzielić się naszym sercem i muzyką. Bo muzyka ma ogromną moc!
Kapela Retro zagra dla Mirka Nadobnika z Sulęcina.
Koncert 14 lutego o 16.00 w Sulęcińskim Ośrodku Kultury. Trochę Gazeta Lubuska przyłożyła do tego rękę, bo o Mirku, który marzy o protezach rąk, Józef Sygier dowiedział się od nas. A dowiedział się, gdy przyszedł do redakcji i zapytał: Czy jest ktoś, komu nasz zespół może pomóc? Od razu zadzowniliśmy do Moniki Stegman z Sulęcińskiego Ośrodka Szkolno Wychowawczego, która rozkręca akcję: Ręce dla Mirka (14 stycznia pisaliśmy o tym w „GL”).
Kapela Retro debiutowała koncertem w Słubicach.
Do dziś koncertuje w woj. lubuskim, zachodniopomorskim, wielkopolskim, dolnośląskim. Zagrała nawet w Dworku Chopina w Dusznikach Zdroju.