Kapitalnego remontu stadionu nie będzie
- Czy tereny, na których swoje mecze rozgrywa Goplania, mają zostać sprzedane? - pyta wiceprezes. - Nie - odpowiada ratusz.
Na trybunie stadionu Goplanii Inowrocław nie straszą już druty i połamane betonowe elementy. Po naszym sierpniowym artykule zrobiono z tym porządek. Przemysław Gawęda, wiceprezes klubu, cały czas jednak boi się o przyszłość Goplanii.
- Mamy do czynienia ze stopniowym wyzbywaniem gruntów sportowych przy ulicy Orłowskiej 48, jak to uczyniono w przypadku oddania gruntu pod WORD. Brak inwestowania w infrastrukturę sportową przy ulicy Orłowskiej, a także brak planów co do ewentualnych renowacji obiektu stwarza okazję do jego dalszego infrastrukturalnego rozczłonkowywania. Miasto nigdy tego nie zdementowało, a część gruntów już wyzbyło. Czy tereny, na których swoje mecze rozgrywa Goplania mają zostać sprzedane? - pyta.
Jego zdaniem widoczny jest brak jakichkolwiek działań mających na celu poprawić tę infrastrukturę. - W przypadku aeroklubu miasto zadziałało błyskawicznie, co cieszy. Obiekt Goplanii niestety pozostawiony jest dalszej degradacji. Przypomnę, że tereny sportowe, na których swoje mecze obecnie rozgrywa Goplania, należały niegdyś do PKP. Kolej przekazała je miastu pod warunkiem zachowania funkcji terenów o charakterze sportowym - podkreśla Przemysław Gawęda. Pisze pisma do prezydenta. Nie jest zadowolony z otrzymywanych odpowiedzi.
Co na to ratusz? - Z tego, co przekazywali inni działacze klubu wynika, iż opinii wiceprezesa nie podzielają pozostali członkowie zarządu klubu. Podzielamy troskę o tak zasłużoną dla Inowrocławia Goplanię, ale traktujemy wszystkie kluby sportowe w mieście równo - przekonuje Beata Zarzycka z inowrocławskiego ratusza. Dodaje, iż priorytetem dla miasta w najbliższych latach jest wykonanie inwestycji, na które będzie można pozyskać znaczne dofinansowanie, na przykład z Unii Europejskiej. - W tej chwili nie ma możliwości pozyskania takiego wsparcia na remont stadionu - podkreśla.
Zapewnia i mocno to podkreśla, iż miasto nie zamierza sprzedać obiektu, na których swoje mecze rozgrywa Goplania. Nie zgadza się też z tezą, iż ratusz nie dba o stadion. - Pragniemy podkreślić, iż tylko w ciągu ostatnich 5 lat Ośrodek Sportu i Rekreacji poniósł koszty w wysokości ponad 3 milionów złotych na inwestycje i utrzymanie całej infrastruktury przy ulicy Orłowskiej - tłumaczy. Przypomina również, iż klub jest poważnie zadłużony. - Mając na uwadze sytuację klubu, obiekt utrzymywany jest z pieniędzy miasta na poziomie w pełni umożliwiającym realizację zadań statutowych klubu - treningi, mecze. Goplania płaci symboliczny ryczałt za korzystanie z obiektu w wysokości 100 złotych miesięcznie. OSiR pomagał i pomaga klubowi, ale ze względu na zajęcia komornicze klubu nie każda forma pomocy jest możliwa - przekonuje. Dodaje, iż klub zimą nieodpłatnie korzysta z sali gimnastycznej Gimnazjum nr 1 oraz nowego boiska przy SP nr 2.