Kapitan Stali Stalowa Wola, Bartosz Sobotka przyznaje, że największą bolączką jego drużyny jest brak skuteczności
Piłkarze Stali Stalowa Wola po 3 kolejkach 2 ligi mają na swoim koncie zaledwie punkt. Dzieje się tak głównie dlatego, że gracze "Stalówki" nie potrafią wykorzystywać stworzonych okazji. W ostatnim meczu zremisowali z Gryfem Wejherowo, ale oczekiwania były dużo większe.
Pierwsza połowa taka troszkę przez was przespana. W drugiej ruszyliście, ale zabrakło skuteczności, zgadzasz się z takim podsumowaniem?
Tak, myślę, że jest ono właściwe. W pierwszej połowie zagraliśmy rzeczywiście słabo. Wydaje mi się, że gdzieś z tyłu głowy każdy z nas miał te katastrofalne wyniki z 2 pierwszych kolejek i stąd ta nasza gra tak właśnie wyglądała. W drugiej połowie wzięliśmy się trochę do roboty i wyglądało to całkiem inaczej.
W dalszej częsci rozmowy m. in. o:
- grze Gryfu Wejherowo
- najbliższym spotkaniu Stali
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień