Kargowa - tutaj był początek, ale też i koniec Polski
Najbardziej patriotyczne z lubuskich miast? Krosno Odrzańskie Henryka Brodatego? Międzyrzecz Bolesława Chrobrego? Szprotawa? Babimost? Moim typem jest... Kargowa.
Na rynku w Kargowej poczujemy się jak na granicy dwóch światów: przeszłości i teraźniejszości. Na ścianie marketu zamykającej jedną z jego pierzei zobaczymy świat furmanek i handlu z początku minionego wieku.
- Tutaj naprawdę Niemcy i Polacy sąsiadowali przez miedzę, przez płot - mówi Krystian Grelak, o którym przez lata mówiono „autochton” i nie do końca był to komplement. - Tak było zawsze na pograniczu. Nie było żadnych większych konfliktów tak do lat 30.
CZYTAJ WIĘCEJ
- Historia Kargowej jakiej nie znacie
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień