Karol Musioł odbudował Opole i nikt mu tego nie odbierze
Rozmowa z Andrzejem Hamadą, architektem, miłośnikiem historii Opola i współpracownikiem Karola Musioła.
Kilka dni temu minęła 35. rocznica śmierci Musioła, który został uznany za „Opolanina 800-lecia”. Mimo to co jakiś czas pojawiają się opinie, że ten tytuł jest dyskusyjny, choćby dlatego, że Musioł, który przez kilkanaście lat był przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej, przyczynił się do zniszczenie grodu na Ostrówku.
Bolą mnie tego typu opinie, bo wystarczyłoby spojrzeć na zdjęcia czy zachowane mapy i rysunki, aby zobaczyć, że amfiteatr zbudowano obok grodu. Fakt, że w bliskim sąsiedztwie, ale obok i nie dokonano żadnego zniszczenia. Gród zasypano nie na skutek decyzji Musioła, ale na wniosek archeologów, którzy chcieli uchronić drewniane relikty przez niszczącym wpływem warunków atmosferycznych. Musioł nie miał z tym nic wspólnego. Warto też sprostować jeszcze jedną rzecz. Czasem pojawia się informacja, że amfiteatr powstał akurat na festiwal polskiej piosenki. Tymczasem jego budowa zaczęła się znacznie wcześniej. Musioł podpatrzył taki obiekt w Budapeszcie i zlecił jego budowę. Dopiero potem do Opola zawitali Mateusz Święcicki i Jerzy Grygolunas z pomysłem zorganizowania festiwalu piosenki polskiej. Papa ten pomysł podchwycił, choć wtedy amfiteatr to była tylko duża dziura w ziemi.
Czy Musioł odbudował Opole? Co do tego też niektórzy historycy mają wątpliwości.
Przyjechałem do Opola w 1952 roku i doskonale pamiętam, jak wyglądało wtedy miasto. Opolanie wykonali ogromny wysiłek, ale w kierunku odgruzowania ulic, a potem zabezpieczania niebezpiecznych budynków. Ruiny były szczególnie niebezpieczne dla dzieci, które uwielbiały się w nich bawić. Tymczasem były takie budynki, gdzie ściany wciąż groziły zawaleniem. Dlatego niektóre rozbierano, inne podpierano, a często deskami zabijano wejścia i okna. W te prace włożono mnóstwo sił i środków, ale to nadal nie była budowa nowego Opola. Doskonale pamiętam, które budynki w centrum były ruinami. Przed erą Musioła koncentrowano się na remontach tych budynków, które się do tego nadawały. Najważniejsze były budynki mieszkalne. Miasto jeszcze przed Musiołem ożyło, ale wciąż nie było w nim nowego budownictwa. Ono pojawiło się znacznie później.
Odbudowa starego miasta zaczęła się za czasów Musioła?
Owszem, choć nie miasto ją robiło, bo za tę inwestycję odpowiadały władze centralne. Odbudowa zbiegła się w czasie z pojawieniem się Musioła, który odważnie postawił na nowe budownictwo. Nie tylko na domy, ale także na szkoły czy kina. Na początku koncentrował się jednak na środmieściu. Mówił wiele razy, że z centrum muszą zniknąć wszystkie ślady wojny. Dlatego rozpoczęła się m.in. akcja usuwania ruin.
Opole jeszcze przed rządami Karola Musioła ożyło, ale wciąż nie było w nim nowego budownictwa, głównie remontowano.
Kiedy usłyszał, że jest do wzięcia stary most, postanowił wykorzystać okazję.
Tak trafił do Opola m.in. most Piastowski.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień