Zbigniew Bartuś

KAS rusza po kasę. Od kogo? Nowe uprawnienia skarbówki

KAS rusza po kasę. Od kogo? Nowe uprawnienia skarbówki
Zbigniew Bartuś

Prawo. Działająca od wczoraj służba zastąpiła urzędy skarbowe, kontroli skarbowej i celne oraz izby skarbowe i celne.

Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) ma prostszą strukturę: izbom administracji skarbowej podlegają urzędy skarbowe i urzędy celno-skarbowe. Ma to z jednej strony poprawić obsługę podatników, ujednolicić decyzje i interpretacje, a z drugiej zapewnić budżetowi państwa wyższe wpływy. Potrzeby są ogromne, więc mówi się nawet o kilkunastu miliardach dodatkowych złotych.

Polowanie na rekiny

Co się zmieniło z punktu widzenia przedsiębiorców? Przede wszystkim KAS uzyskała znacznie szersze uprawnienia kontrolne. Zarazem kierownictwo Ministerstwa Finansów obiecuje, że kontroli będzie mniej i uczciwi przedsiębiorcy mogą ich nie zaznać wcale.

Decydującą rolę odegrają tu dwa rozwiązania: po pierwsze obecnie już wszystkie firmy małe, średnie i duże (mikro dołączą za rok) muszą składać fiskusowi raporty elektroniczne (w formie Jednolitego Pliku Kontrolnego), co ułatwia urzędnikom szybkie analizy danych, a więc i wychwytywanie ewentualnych błędów i nieprawidłowości; po drugie - kontrole mają dotyczyć wyłącznie tych podmiotów, w których (w oparciu o analizy JPK i inne ustalenia) zaistnieje wysokie prawdopodobieństwo wykrycia błędów lub nadużyć. Dotąd fiskus zarzucał sieci szeroko, polując na szprotki, a teraz ma się skupić na rekinach.

Jak to będzie wyglądać w praktyce? Wielu przedsiębiorców nie kryje obaw, wiedzą bowiem, że deklaracje polityków i pięknie wyglądające przepisy to jedno, a codzienne działania urzędników to co innego.

Same postępowania i kontrole mają od strony formalnej wyglądać jak dotąd, z wyjątkiem zintegrowanej kontroli celno-skarbowej (która zastąpiła kontrolę skarbową). Podobnie jak wcześniej urzędnicy prowadzić będą najpierw czynności sprawdzające, a potem ewentualnie wszczynać postępowanie podatkowe i kontrolę. Papiery przedsiębiorców działających zgodnie z prawem weryfikować będą - bez zmian - urzędy skarbowe.

Śledztwa skarbówki

Domniemanymi kombinatorami i oszustami (np. wyłudzeniami VAT) zajmą się wyposażeni w całą masę nowych uprawnień pracownicy urzędów celno-skarbowych. Główna zmiana polega na tym, że jeśli funkcjonariusz skarbówki wykrył w poprzednich latach nie tylko nadużycia podatkowe, ale i inne przestępstwa, jak działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwo czy fałszowanie dokumentów, to musiał się zwracać do prokuratury i policji, która wszczynała (lub nie) własne postępowanie. Dziś nie musi tego robić i ma prawo prowadzić śledztwo sam, jeśli np. wspomniane oszustwo lub fałszerstwo ma ścisły związek z unikaniem lub wyłudzaniem podatków.

Skarbówka może więc samodzielnie ścigać mafie i gangi wyspecjalizowane w oszustwach i wyłudzeniach podatkowych. Co więcej - kontrole mające na celu wykrycie nieprawidłowości i (lub) ukaranie sprawców mogą być prowadzone na terenie całej Polski, a nie - jak dotąd - na obszarze podległym danej izbie.

Kontrola na legitymację

Kolejna istotna zmiana dotyczy czasu wszczęcia kontroli. W minionej dekadzie organizacje przedsiębiorców wywalczyły przepis nakazujący funkcjonariuszom wszelkich służb informować o zamiarze kontroli na tydzień przed jej rozpoczęciem. Urzędnicy regularnie krytykowali to rozwiązanie, argumentując, że tworzy ono znakomite warunki dla oszustów i krętaczy. Obecny rząd wziął stronę urzędników: teraz kontrolę można rozpocząć bez żadnego ostrzeżenia, zaraz po wręczeniu przedsiębiorcy stosownej decyzji. W tzw. uzasadnionych przypadkach nalot na firmę możliwy jest nawet bez decyzji, po okazaniu legitymacji KAS; o tym, czy dany przypadek wymaga szybkiej interwencji (okoliczności uzasadniają niezwłoczne działanie) decyduje urzędnik.

To kij. Ale jest i marchewka: jeśli przedsiębiorca w trakcie kontroli przyzna, że popełnił w rozliczeniu podatkowym błąd, będzie miał dwa tygodnie na jego bezkarne skorygowanie.

Jak już pisaliśmy, zastrzeżenia organizacji przedsiębiorców i wielu prawników budzi to, że odwołanie od decyzji naczelnika urzędu celno-skarbowego wnosi się do… naczelnika urzędu celno-skarbowego, co na pierwszy rzut oka przeczy zasadzie dwuinstancyjności. Na szczęście - pozostaje jeszcze odwołanie do sądu.

Zbigniew Bartuś


Dziennikarz, publicysta, felietonista Dziennika Polskiego (na pokładzie od 1992 roku) i mediów Polska Press Grupy, współtwórca i koordynator Forum Przedsiębiorców Małopolski, laureat kilkudziesięciu nagród i wyróżnień dziennikarskich (w tym Wolności Słowa, Dziennikarz Ekonomiczny Roku, Nagroda Główna NBP, Nagroda Grabskiego, Nagroda Kwiatkowskiego, Grand Prix Dziennikarzy Małopolski, nominacje do Grand Press).


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.