Kasa z alkoholu „idzie” na walkę z uzależnieniami
Grudziądz zarabia krocie wydając pozwolenia na sprzedaż alkoholu. Pieniądze te w całości służą... profilaktyce i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Sytuacja przypomina trochę obieg zamknięty. W Grudziądzu funkcjonuje aż 307 sklepów i lokali gastronomicznych sprzedających piwo, niskoprocentowe i wysokoprocentowe trunki. Tak nieograniczony dostęp do alkoholu w naszym mieście raczej nie pomaga w walce z uzależnieniem.
Na taką profilaktykę przeznaczane są pieniądze z pozwoleń wydawanych przez ratusz na sprzedaż piwa i trunków. W tym roku wpływy do budżetu z tego tytułu przekroczyły 1,8 mln zł. Pisaliśmy o tym w piątkowym wydaniu „Pomorskiej”.
- Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, dochody pochodzące z opłat za zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych wykorzystywane mogą być wyłącznie na realizację zadań gminnego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz narkomanii - informuje Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka ratusza.
Zatem im więcej w mieście sklepów monopolowych, tym większe wpływy i większe pieniądze na walkę z uzależnieniem. Ale nie tylko, bo również na pensje urzędników, którzy zajmują się tym problemem.
W pierwszym półroczu bieżącego roku 185 tys. zł z dochodów z pozwoleń przeznaczono np. na wynagrodzenia dla pracowników ośrodka pomocy rodzinie. Dla porównania na pomoc prawną i psychologiczną rodzinom osób uzależnionych od używek wydano ponad 400 tys. zł. Na edukację i profilaktykę w szkołach: 32 tys. zł.