Katowice: kamery już skanują rejestracje aut [ZDJĘCIA]

Czytaj dalej
Fot. Lucyna Nenow
Justyna Przybytek

Katowice: kamery już skanują rejestracje aut [ZDJĘCIA]

Justyna Przybytek

Nad 10 głównymi ulicami w Katowicach działają już kamery skanujące tablice rejestracyjne aut wjeżdżających i wyjeżdżających z miasta.

Nad ulicą Chorzowską przy wjeździe do Katowic z Chorzowa, ale także nad S86 na drodze z Katowic do Sosnowca pojawiły się zestawy kamer. To element projektu KISMiA, realizowanego w Katowicach. Kamery mają skanować numery rejestracyjne pojazdów wjeżdżających i wyjeżdżających z miasta i pomóc w namierzeniu skradzionych samochodów.

Katowicki Inteligentny System Monitoringu i Analizy (KISMiA) został oficjalnie uruchomiony pod koniec sierpnia, choć prace nad nim trwały od 2013 roku. Kosztował około 14 mln zł. W jego ramach zintegrowano, rozbudowano oraz unowocześniono monitoring działający w Katowicach. Obecnie składa się on z prawie 200 kamer, w większości cyfrowych, w tym 71 to kamery zamontowane w ramach realizacji projektu.

Kamery, poza śródmieściem i dzielnicami, zostały także umiejscowione w 10 punktach na głównych arteriach Katowic. Ich zadaniem jest skanowanie tablic rejestracyjnych przejeżdżających pojazdów.

- Będzie to dużym ułatwieniem dla policji pod kątem ścigania złodziei samochodów - tłumaczyli urzędnicy z Katowic. Ale nie tylko. Dzięki skanowaniu urząd miasta na bieżąco będzie dysponować informacjami o natężeniu ruchu drogowego. - Takie dane zbierane w dłuższym okresie będą bardzo cenne np. w aspekcie planów rozwoju infrastruktury komunikacyjnej w mieście czy planowania remontów - mówili podczas prezentacji systemu przedstawiciele katowickiego magistratu.

Kamery pojawiły się m.in. nad jezdniami Chorzowskiej, nad S86 w rejonie węzła Bagienna, nad DK81. Są też przy innych drogach wjazdowych do Katowic, ale o ich dokładnych lokalizacjach urzędnicy mówić nie chcą. - To ułatwiłoby ucieczkę osobom poszukiwanym - słyszymy. Przyznają jednak, że system skanowania już działa. - Dane tak pozyskane są archiwizowane i czasowo przechowywane w centrum monitoringu przy ulicy Młyńskiej. Wykorzystywane są jedynie w przypadkach, gdy zajdzie taka konieczność, na przykład zgłoszona zostanie kradzież samochodu, czy inne przestępstwo, a nagranie może pomóc namierzyć sprawców - tłumaczy Krzysztof Kaczorowski z Biura Prasowego Urzędu Miasta w Katowicach.

*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Wakacje przedłużne. To prezent MEN dla uczniów
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Justyna Przybytek

Komentarze

21
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Sandman

Szkoda, że nie poszła Pani do kogoś i nie spytała o etyczne albo prawne aspekty tego kamerowania, a tylko opisuje Pani te niezgodne z Konstytucją Najjaśnieszje Rzeczypospolitej działania. Od dobrego dziennikarza oczekuje się więcej niż tylko opis. Krytycyzmu. Gdzie prawo obywateli do prywatności? Gdzie inne wolności konstytucyjne? nic to Pani nie obchodzi? Sprawdziła pani ile aut rocznie nie odzyskuje się w Kato?

mezo

da pan na piśmie ,że te dane nie wyciekną i nie będą użyte przeciw obywatelom?

Mobilek

Nie już, a powinno być dopiero.
Skanowanie tablic, nie tylko pojazdów skradzionych, czy biorących udział w przestępstwie, ale też bez przeglądu albo ubezpieczenia, a nawet właściciela, któremu zabrano prawo jazdy np za promile, albo punkty karne.

kolejna mistyfikacja

A ja myślałem że większym problemem są miejscowe buraki które w miejscach gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 20 km/h grzeją 70km/h a tam gdzie jest dopuszczalne 50km/h grzeją 90-100 km/h. Przecież białe czapeczki kasują jedynie na rogatkach i to zamiejscowych którzy nie mają "dotarcia".

ANATOL

Nozownikow w Katowicach coraz wiecej i sie panosza rozne mendy po ulicach .Tych filmowac i i legitymowac .

wycieczkowicz

Jak wyglada strona prawna tego podgladania? Zgadzam sie z pietnowaniem zlodziejstwa, ale jako normalny i uczciwy uzytkownik ulic nie zgadzam sie z tym, aby moj samochod byl widziany, kiedy jade na wycieczke z kochanka. To jest ingerencja w prywatne sprawy.

a

14mln złoty jedna kamera 50tyś na co oni wydali tyle kasy

Miro

... Korfantego/Oblatów samochody i autobusy tną na czerwonym, aż się kurzy. Najwyraźniej bezkarnie, bo nad sygnalizacją też są kamery.

Heniek

Może to śmieszne ale aktualnie mamy czasy podobne do filmu Matrix

yobi

Pelna inwigilacja

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.