Szlachetna Paczka 2016. Po raz pierwszy akcja odbyła się w Drawsku Pomorskim.
Pani Anetta (47 l.) od roku żyje samotnie. Rok temu mąż, główny żywiciel rodziny, zmarł. Pani Anetta ze względu na brak wykształcenia ma problemy ze zdobyciem stałej pracy. Obecnie wykonuje prace interwencyjne oraz otrzymuje zasiłek stały z opieki społecznej. Po opłaceniu stałych kosztów mieszkania na życie pozostaje jej 321 zł.
Mimo trudnej sytuacji rodzinnej, swej nieśmiałości oraz trwającej żałoby kobieta stara się jakoś żyć i zachować pogodę ducha. Czasem w domu brakuje jedzenia i środków czystości. Dodatkowo przydałaby się jej lodówka, gdyż ta, z której obecnie korzysta, często się psuje.
I takim właśnie prezentami została obdarowana przez funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Wierzchowie, którzy są również krwiodawcami zrzeszonymi w HDK Kropla Życia.
Ponad 700 darczyńców wzięło udział w 16. edycji akcji Szlachetna Paczka, która w tym roku po raz pierwszy zorganizowana została także w Drawsku Pomorskim. Inicjatorem był Tomasz Walkiewicz, a pomagało mu kilkunastu wolontariuszy. Zebrano dary o wartości ponad 55 tys. zł, które przekazano 23 rodzinom.
- Podczas dyżuru w Rzepczynie razem z jednym z wychowanków wysłuchaliśmy w radio audycji na temat Szlachetnej Paczki i postanowiliśmy się zgłosić - powidział nam Tomasz Walkiewicz, który jest pracownikiem prowadzonego przez salezjanów ośrodka wychowawczego w Rzepczynie. Do akcji włączyli się wolontariusze.
- Mądra pomoc - to idea Szlachetnej Paczki. Szukaliśmy rodzin, które znalazły się w trudnej sytuacji nie ze swojej winy. Rodzin, w których występuje choroba, niepełnosprawność - mówi Magda Lekka, jedna z wolontariuszek.
- Później, po wytypowaniu rodzin były telefony, spotkania i rozmowy. Pytaliśmy co robią, jak znajdują moc, by codziennie zmagać się z przeciwnościami losu. Początkowo ci ludzie byli nam obojętni, ale w miarę czasu stawali się nam coraz bliżsi - opowiada Magda Błaszczyk, inna wolontariuszka.
- Marta miała ciężkie życie, ale znalazła pomoc w rodzinie. Ma wspaniałą teściową, a jej mąż Andrzej, chociaż niewiele zarabia, to jest wielkim optymistą. Mimo problemów ta rodzina daje sobie radę, o nic nie prosi. Ja w tej rodzinie znalazłem piękno - opowiedział nam Dariusz Andruszko, kolejny wolontariusz.
Szlachetna Paczka połączyła szlachetnych ludzi. Bardzo szybko znaleźli się darczyńcy, którzy zaoferowali pomoc wytypowanym wcześniej rodzinom.
Wśród 700 ofiarodawców znaleźli się przedsiębiorcy, organizacje społeczne, a także bardzo wiele osób prywatnych. W sobotę do tymczasowego magazynu w budynku dworca PKP przyjeżdżali zarówno ofiarodawcy z paczkami, jak i rodziny, dla których przygotowano pomoc. Było wiele emocji, uśmiechy radości i łzy wzruszenia.