Każdy z nas, jeśli tylko wiek i stan zdrowia pozwalają, już powinien szlifować formę

Ważne jest wykonanie pierwszego kroku, ruszenie się. I wcale nie musimy dawać z siebie wszystkiego. Nie musimy też brać przykładu z innych – z tych, którzy biegają, trenują w pocie czoła codziennie i robią tak powiedzmy od 10 lat. Oni są na o wiele wyższym etapie i na początku nie damy rady ich doścignąć. To nawet może być dla nas demotywujące i stresujące. Dlatego nie róbmy tak!. Liczy się cierpliwość w dążeniu do celu, co dobrze opisuje przysłowie „kropla drży skałę”. Po pewnym czasie sami się zdziwimy, jak bardzo wzrosła nasza kondycja, jak poprawiło się samopoczucie.

Marcin Rybacki, prezes bydgoskiej firmy Helgesen, jeden z najbardziej wysportowanych przedstawicieli biznesu w naszym regionie, a do tego propagator zachowań ekologicznych, inicjator corocznej akcji "Czysta Puszcza Bydgoska" radzi zaplanować sobie aktywność 3 razy w tygodniu po 30 minut – tak, aby serce biło 130 razy na minutę.

Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.