Kazek od niedźwiedzi [rozmowa]
Rozmowa z Kazimierzem Nóżką, leśniczym z Nadleśnictwa Baligród, współautorem książek „Niedźwiedzica z Baligrodu” i „Zanim wyjedziesz w Bieszczady”.
Na hasło: „Kazimierz Nóżka” twarze ludzi rozjaśnia szeroki uśmiech. Co pan takiego robi?
Nic szczególnego, naprawdę. Dzielę się z ludźmi tym, co na co dzień widzę w swojej pracy. Moja praca nie polega na tym, że chodzę po lesie i oglądam zwierzątka, misie i rysie, tylko jestem zwykłym, szarym leśniczym frontowym.
Stał się pan leśniczym od niedźwiedzi.
Doszło do tego, że Kazek Nóżka, szary zwykły leśniczy z Baligrodu, jest nagabywany przez wszystkie stacje telewizyjne, telewizje śniadaniowe i wszelakie internety, gdy cokolwiek trzeba powiedzieć o niedźwiedziach. A czy już śpią? Jak nie śpią, to dlaczego? A co jedzą? Czy w sadach sfermentowane jabłka? Czy potrafią się nimi upić? Taktuję to z dystansem. Nie jestem ekspertem, naukowcem. Jeżeli coś mówię, to tylko to, czego sam doświadczyłem. Co wiedziałem i co mogę poprzeć swoimi obserwacjami z lasu, w związku z zawodem, który wykonuję. Zwykły człowiek potrzebuje krótkich i prostych przekazów. Jeśli niedźwiedź nie śpi, to mówię dlaczego.
Zapraszamy do czytania pełnej wersji rozmowy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień