Ważą się losy spółki Bytomski Sport i Polonii Bytom. W czasie piątkowej sesji zmianę decyzji rady o likwidacji obydwu podmiotów próbowali wymusić kibice. Dziś się okaże, czy skutecznie.
Całe zamieszanie wokół spółki, a przede wszystkim wokół dwukrotnego mistrza Polski w piłce nożnej, zaczęło się pod koniec ubiegłego roku. Wtedy to, mająca większość w radzie, opozycja wobec prezydenta Damiana Bartyli podjęła uchwałę inicjującą likwidację spółki Bytomski Sport. Według niej do 30 czerwca 2018 roku spółka powinna rozpocząć proces likwidacji. Rykoszetem oberwała Polonia, nad którą spółka ma pieczę, dzięki czemu bytomski klub gra dziś z czystym kontem (czyli bez wielomilionowych długów) w IV lidze. Poprzez likwidację spółki Polonia traci automatycznie parasol ochronny i albo zniknie z mapy Polski, albo wróci z powrotem pod skrzydła spółki Polonia Bytom SA, a co za tym idzie, wrócą wszystkie jej długi i kary nałożone przez FIFA. Sam klub będzie musiał prawdopodobnie rozpocząć rozgrywki od najniższej klasy rozgrywkowej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień