Kiedy będą kursy na prąd?
Autobusy będziemy wymieniać etapami. Ale nie tylko one się zmienią. Powstanie nowa zajezdnia, stacje do ładowania...
Tak się chwaliliśmy tymi autobusami na prąd i co? Słyszę, że projekt nie wypali - zadzwonił do nas pan Mieczysław z ulicy Wyszyńskiego. - To jak teraz miasto chce zadbać o naszą komunikację?
Okazuje się, że nie ma zagrożenia dla wielkiego projektu, związanego z wymianą taboru MZK. Choć nie nastąpi ona za jednym razem. Będzie musiała być ona rozłożona na lata.
- Nasze badania wykazały, że najbardziej pożądanym ze względów ekonomicznych i ekologicznych rozwiązaniem jest transport elektryczny - mówi wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. - Nie uzyskaliśmy zgody Komisji Europejskiej, aby w stu procentach za jednym razem zakupić te autobusy. Dlatego zdecydowaliśmy się nabywać je pojedynczo.
Plan jest więc taki. Lata 2017/2018 to zakup 47 autobusów elektrycznych oraz 17 pojazdów diesla o najwyższej jakości, jeśli chodzi o względy ekologiczne. Kolejne zakupy przypadłyby na rok 2021. Wtedy to z eksploatacji zostanie wycofane 13 autobusów, które kupiliśmy osiem lat temu. Trzeba je będzie wymieniać na kolejne 13 pojazdów elektrycznych. Wreszcie ostatnia wymiana została zaplanowana na rok 2031. Dlaczego? Bo właśnie wtedy, po 14 latach użytkowania, zostanie wycofane z eksploatacji 17 kupowanych teraz autobusów diesla. To będzie rok zakończenia całkowitej wymiany taboru MZK.
Z wymianą autobusów na elektryczne wiążą się także inne inwestycje. Konieczna jest przebudowa zajezdni, która została wybudowana w latach 50. ubiegłego wieku. To osobne zadanie wymagało będzie wydania około 20 milionów złotych. W miejscu MZK pozostanie jedynie biurowiec i stacja paliw. Pozostałe obiekty będą wyburzone. Plac postojowy obniżony zostanie do poziomu ulicy. Od strony torów umieszczona będzie osłona. Nie zabraknie też zadaszenia. Nowe autobusy to nowe wymogi, dotyczące ich parkowania. Wybudowana zostanie także nowa hala, w której pojazdy będą naprawiane, myte itd.
Kolejną inwestycją, związaną z miejską komunikacją jest budowa Centrum Przesiadkowe przy dworcu PKP wraz z przebudową układu komunikacyjnego (będą tu dwa ronda). MZK podpisało już umowę z wykonawcą - firmą Skanska. Inwewstycja ma zostać oddana do użytku w marcu 2018 roku.
Co jeszcze nas czeka? Planowana jest przebudowa wiaduktu na ul. Batorego. Roboty mają się rozpocząć w marcu przyszłego roku.
Na przedłużenie czeka tunel na dworcu PKP. Dzięki temu będziemy mogli łatwiej dostać się do Zastalu czy przychodni zdrowia. Prace związane z budową tego przejścia są zaplanowane na czerwiec br.
Warto tu dodać - jak słyszymy w departamencie inwestycji i zarządzania drogami - podpisanie umowy jest zaplanowane na maj. Pierwsze zamknięcia torów z uwagi na inwestycję będą już w czerwcu tego roku.
Przedłużenie tunelu oraz budową zadaszeń peronów dworca PKP, a także modernizacja tunelu kolejowego na Batorego są inwestycjami realizowanymi przez PKP PLK S.A.
- Bardzo mi się podoba, że wreszcie będą zmiany w naszej komunikacji - mówi emeryt Bogdan Fiałkowski, którego wczoraj spotkaliśmy na przystanku MZK koło dworca. - To centrum przesiadkowe jest bardzo potrzebne. Na pewno będzie wygodniej i pasażerom, i kierowcom. Poza tym nasze perony przed remontem, wołały o pomstę do nieba. Nie mówiąc o przejściu podziemnym. Nie mogę się już doczekać, kiedy te wszystkie zmiany się zakończą. Miasto wypięknieje, stanie się bardziej nowoczesne.
- Mieszkam na os. Zastalowskim, dlatego najbardziej czekam na modernizację tunelu na Batorego - mówi Grażyna Tutka.
Z kolei Wiesława Brozińska, która na co dzień korzysta z usług MZK, czeka na autobusy na prąd.
- Są ciche, wygodne i nie trują środowiska - zauważa pani Wiesława. - Obawiam się tylko jednego. Jak ruszą te wszystkie inwestycje plus drogowe, to ciężko będzie przejechać przez miasto.
A jak Państwo oceniacie te inwestycje? Czekamy na wasze głosy.