Kiedy droga nadąży za rozwojem cywilizacji?
Po ul. Sosnkowskiego w Gorzowie można jeździć w kurzu, błocie albo... wcale. Mieszkańcy mają już tego serdecznie dość i skarżą się prezydentowi.
- To jest tragedia! Mieszkam tu 17 lat i przez ten czas miasto nic z tą drogą nie zrobiło – mówi nam Marian Dominiak. Mieszka przy ul. Sosnkowskiego. To ulica, która znajduje się „na tyłach” przedszkola i żłobka przy ul. Maczka. Mogą ją pamiętać choćby rowerzyści. Bo to jakby przedłużenie powrotnej polnej drogi na trasie wycieczki rowerowej z Wojcieszyc. Pisaliśmy o niej już kilka razy. Powód? Dookoła wyrastają bloki, które stawia forma Budnex, ale normalnej drogi, którą można byłoby przejechać całą ulicę, jak nie było, tak nie ma.
- Tą polną drogą nie da się jeździć ani jest sucho, bo jest wielki kurz, ani gdy mokro, bo wówczas jest straszne błoto – mówi nam Anna Dominiak, która mieszka kilkadziesiąt metrów od pana Mariana, swojego teścia.
- Ja sam nawiozłem na tę drogę 34 tatry żwiru. Ciężki sprzęt na budowy dawno już to jednak rozjeździł. Dziś droga znów jest fatalna. Ja mam już tego dość i się stąd wyprowadzam. Właśnie z tego powodu – mówi nam M. Dominiak.
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz z wydaniu PLUS.