Kiedyś to on pomógł policji. Teraz policja pomogła bohaterowi z Katowic
Katowiczanin Krystian Jabloński rok temu ruszył w pościg za pijanym kierowcą na Muchowcu w Katowicach. Dzięki jego zaangażowaniu i akcji policjantów, udało się zatrzymać 33-letniego mężczyznę, w samochodzie którego były narkotyki. Tym razem sytuacja wyglądała nieco inaczej, ponieważ to mieszkaniec Katowic potrzebował pomocy funkcjonariuszy i nie przeliczył się.
We wtorek Krystian Jabloński razem ze swoim synem korzystał z fotobudki w Galerii Katowickiej.
- W pewnym momencie mój synek wybiegł i pobiegłem za nim. W środku zostawiłem kurtkę z portfelem. Gdy wróciłem, to siedziała tam już inna para. W portfelu nie było już 2100 złotych. Ci młodzi ludzie stwierdzili, że to nie oni zabrali pieniądze i zostawili do siebie numer kontaktowy, gdybym potrzebował świadków - relacjonuje Krystian Jabloński.
Policjanci natychmiast przyjechali na miejsce. Szybko ustalili, że nikt inny nie mógł ukraść tych pieniędzy.
- Młodzi ludzie stwierdzili po prostu, że zabiorą pieniądze, a portfel zostawią. Poszkodowany zadzwonił pod numer, którzy zostawili sprawcy i poinformował ich, że jeśli nie oddadzą pieniędzy, to zgłosi sprawę na policję. 23-latek i 20-latak wrócili i wpadli w nasze ręce - podkreśla nadkom. Jacek Pytel, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Sprawcy pochodzą z okolic Częstochowy. Usłyszeli już zarzut kradzieży i grozi im do pięciu lat więzienia.
- Zależy mi na tym, by policjanci zostali w jakiś sposób nagrodzeni. Bardzo mi pomogli - podkreśla Krystian Jabloński.
*Transformersy zniszczą Katowice. Tak to ma wyglądać ZDJĘCIA
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia
*Wakacje za granicą: Tych krajów unikaj i nie jedź. MSZ ostrzega. Są zaskoczenia
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"