
Magda Żuk mogła chorować na zaburzenia maniakalne, tak uważa wiele osób. - Mania dotyka coraz więcej młodych osób mówi doktor nauk medycznych Martyna Kaleta Kupiecka, specjalista psychiatra.
Iwona Rojek: Niektórzy są zdania, że Magdalena Żuk, która wyskoczyła ze szpitala w Egipcie mogła cierpieć na zaburzenia maniakalne, które dotykają coraz młodsze osoby. Zaburzenia afektywne dwubiegunowe przydarzają się bardzo zdolnym, kreatywnym ludziom, cierpiał na nie między innymi Wojciech Młynarski, czy syn znanej pisarki Daniele Steel. Mania może być groźna ?
Martyna Kaleta-Kupiecka: - Często bywa, bo w ciężkim jej stadium człowiek przestaje myśleć realnie, wydaje mu się, że jest w stanie pokonać wszystkie góry i dojść do niesamowitych celów. Zacierają się wtedy granice między pragnieniami, a możliwościami. A wspaniałe samopoczucie, które towarzyszy zaburzeniom maniakalnym dodatkowo potęguje bezkrytycyzm i nadpobudliwość. Gdy ktoś usiłuje przeszkodzić w realizacji planów osobie cierpiącej na manię, wtedy spotyka się z wielką agresją z jej strony. Poza tym mania szybko przechodzi w wielką depresję. Syn Daniele Steel popełnił samobójstwo.
Jakie zachowania towarzysza manii?
Nadaktywność, tysiące pomysłów, poczucie, że jest się w stanie przenieść góry, podwyższony nastrój, optymistyczne wizje, wielkie plany. Jak w depresji człowiekowi ciężko jest wyjść z łóżka, tak w manii śpi krótko lecz wstaje rześki, w znakomitym nastroju i od razu zabiera się do działania. Ma mnóstwo siły, bywa pobudzony, podwyższony
nastrój może przerodzić się w dysforię, drażliwość, agresję, pojawiają się nastawienia lub urojenia wielkościowe, prześladowcze. kres prawdziwej ciężkiej manii zwykle poprzedza tzw. hipomania, która przebiega lżej. Chory ma świetne samopoczucie, zaskakuje otoczenie elokwencją, rześkością, kondycją, aktywnością. W tym czasie ciężko go skłonić do leczenia, bo czuje się tak dobrze, że nie ma poczucia tego, że jest chory. A powinien się leczyć, bo te zaburzenia mogą przejść w ciężką manię.
I co wtedy może się dziać?
Pomysły i działania chorego, który ma poczucie niezwykłej mocy, mogą stawać się coraz bardziej absurdalne i niezrozumiałe dla otoczenia. Zaciąga kredyty, kocha się w aktorach, rysuje plany swoich nowych domów, kupuje mnóstwo niepotrzebnych rzeczy. A na krytykę swoich poczynań może reagować wybuchem niekontrolowanego gniewu. Może dojść do tego, że będzie agresywny nie tylko słownie ale i czynnie wobec osoby, która mu się sprzeciwia. Zanim dojdzie do jakiś wielkich strat dla niego i jego rodziny dobrze jest, żeby chory trafił do lekarza psychiatry lub nawet do szpitala na oddział psychiatryczny.
Zaburzenia maniakalno depresyjne, albo inaczej choroba afektywna dwubiegunowa występuje częściej u kobiety czy u mężczyzn?
Powszechnie uważa się, że sama depresja częściej atakuje kobiety, a zaburzenia afektywne dwubiegunowe, zwane też psychozą maniakalno - depresyjną dotykają w jednakowym stopniu kobiety i mężczyzn. Bywa tak, że mania ujawnia się dopiero po kilku epizodach depresji albo występuje od razu. Może być też tak, że po okresie depresji następuje poprawa, pacjent czuje się normalnie, a potem przychodzi mania. Czasami towarzyszy jej nadużywanie alkoholu. Niekiedy depresja w manię może przejść w ciągu jednej nocy, zmiany w zachowaniu są zaskakujące.
Można ją skutecznie leczyć ?
Oczywiście, trzeba jednak tego chcieć. Choremu najczęściej podaje się dwie grupy leków. Specyfiki normotymiczne służą temu, żeby okresy manii nie przechodziły w depresję i na odwrót, a czas pełnego powrotu do zdrowia trwał jak najdłużej. W czasie epizodów maniakalnych podaje się leki przeciwpsychotyczne, podobne do stosowanych w schizofrenii, bowiem nieraz dochodzi do tego, że chory jest tak pobudzony, że w ogóle nie śpi, ma urojenia, jest agresywny wobec otoczenia, zrywa się, biega, może popełnić samobójstwo. Natomiast w okresie hipomanii często pacjent nie chce się leczyć, bo jest zadowolony ze swojego samopoczucia, ale nadal regularnie powinien przyjmować leki, choć w znacznie mniejszych dawkach.
Jakie są największe problemy związane z leczeniem manii?
Po pierwsze choroba afektywna dwubiegunowa bywa zbyt późno rozpoznawana, nawet po 10 latach od pierwszego epizodu depresji. Ponadto skuteczne leki nowej generacji, dające mniej objawów ubocznych, nie są refundowane w tej chorobie. Miesięczna kuracja nimi kosztuje 200 zł, 300 zł i nie każdego na nią stać. I najważniejszy problem, często sam chory i jego rodzina wstydzą się choroby, nie chcą się leczyć, wolą udawać, że nic złego się nie dzieje. Boją się dyskryminacji. Całkiem niepotrzebnie, bo na tę chorobę chorowało wiele znanych sławnych osób, choćby Lew Tołstoj, Honore de Balzak, Britney Spears. To choroba twórczych, wrażliwych ludzi.