- Jadąc ulicą Mickiewicza, trudno przejechać przez ulicę Wojska Polskiego lub w nią skręcić. Tam potrzebna jest sygnalizacja świetlna - proponuje nasz czytelnik.
- Skrzyżowanie ulic Wojska Polskiego i Mickiewicza kilka razy było przebudowywane, ale nikt nie pomyślał, żeby tam postawić sygnalizację świetlną - mówi pan Zdzisław ze Słupska. - Od strony ulicy Tuwima tworzą się długie kolejki samochodów. Jadąc prosto, mijamy przejście dla pieszych, dwa pasy jezdni, ścieżkę rowerową i kolejne przejście dla pieszych. Jeśli chcemy skręcić w stronę dworca, trzeba czekać nawet kilka minut. Podobnie jest z lewoskrętem dla jadących ulicą Mickiewicza z drugiej strony.
Drogowcy wiedzą, że na tym skrzyżowaniu jest problem z przepustowością.
- Wynika to przede wszystkim z bardzo dużego natężenia ruchu pieszego przy ulicy Wojska Polskiego zarówno w części północnej - o charakterze deptaka, jak i południowej, przy której zlokalizowane są przystanki komunikacji zbiorowej. Pojazdy przecinające ulicę Wojska Polskiego lub włączające skręcające w lewo z obu stron ulicy Mickiewicza zmuszone są ustąpić pierwszeństwa zarówno pieszym, jak i innym pojazdom, co powoduje obniżenie płynności ruchu samochodów - mówi Tomasz Orłowski, kierownik działu eksploatacji i inwestycji w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej. - Optymalnym rozwiązaniem pod względem przepływu pojazdów oraz bezpieczeństwa i komfortu pieszych był czas, kiedy ulica Wojska Polskiego była ulicą jednokierunkową, z kierunkiem ruchu od dworca PKP do ronda Solidarności. Wprowadzenie drugiego kierunku zwiększyło liczbę kolizji, szczególnie w przypadku skrętu w lewo, w stronę dworca PKP, a także wymusiło ograniczenie liczby przejść dla pieszych z uwagi na ich bezpieczeństwo, ale także ze względu na poprawę płynności ruchu samochodów.
Twierdzi, że sygnalizacja świetlna na tym skrzyżowaniu to nie jest dobry pomysł.
- Piesi obecnie poruszają się bez większych utrudnień, natomiast wprowadzenie sygnalizacji świetlnej spowodowałoby zaburzenia w tym ruchu - podczas oczekiwania na zielone światło na przejściu dla pieszych - tłumaczy Tomasz Orłowski. - Mając na względzie powstanie w najbliższych kilku latach długo oczekiwanego tunelu pod torami PKP, umożliwiającego wraz z planowaną drogą do Węzła Transportowego komunikację pieszą między ulicami Kołłątaja i Sobieskiego, należy oczekiwać, że ten tak bardzo już dziś nasilony ruch pieszy jeszcze wzrośnie.