Kierowca karetki ukradł na stacji służbowe paliwo. Miał pecha, bo widział to inny klient
Naganą został ukarany kierowca karetki pogotowia, który ukradł służbowe paliwo tankując karetkę na stacji paliw w Stalowej Woli. Na tym jednak nie koniec, bo dalsze konsekwencje zapowiada starosta stalowowolski.
Do niecodziennej sytuacji doszło na początku marca, na stacji paliw przy ulicy Solidarności w Stalowej Woli. Około godziny 17.30 na jedno ze stanowisk podjechał ambulans będący własnością Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli. Kierowca wysiadł z pojazdu, otworzył wlew paliwa i zaczął tankować paliwo. W tym samym czasie na swoją kolej do tankowania czekał nasz czytelnik.
W dalszej części artykułu m.in.:
- Trzeba obniżyć limit spalania paliwa dla karetek. Bo najpewniej wyglądało to tak, że ten, który był ustalony dotychczas był zbyt wysoki i oszczędzone paliwo kierowcy zabierali dla siebie – mówi Janusz Zarzeczny, starosta stalowowolski.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień