Kierowcy w gorzowskim MZK mają więcej zarabiać. Ale... nie wszyscy i nie od razu

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Kierowcy w gorzowskim MZK mają więcej zarabiać. Ale... nie wszyscy i nie od razu

Tomasz Rusek

Jest wstępne porozumienie między kierowcami, a szefostwem Miejskiego Zakładu Komunikacji. A dotyczy stawki 14 zł za godzinę pracy

Obie strony zastrzegają: nic jeszcze nie podpisano, nie ma niczego na papierze, ale po rozmowach jest nadzieja na wspólne wnioski. Najważniejszy: wzrosną płace początkujących kierowców i tych, którzy są w zakładzie dłużej, ale zarabiają najmniej. Według naszych informacji jeszcze w tym roku, najpewniej w październiku, minimalną stawką za godzinę pracy kierowcy będzie 14 zł (dziś to 12,5 zł). Co to oznacza? Że osoby zarabiające obecnie mniej, dojdą do takiej stawki z automatu. I tyle na dzień dobry dostanie nowy pracownik. W sumie oznaczać to może wzrost wynagrodzeń dla 79 spośród 160 obecnie zatrudnionych kierowców.

Protest bez protestu

Kierowca i szef związków zawodowych w MZK Łukasz Luks mówi, że to krok w dobrą stronę, ale mocno za mały. - Doceniamy go. Jednak wyższych wynagrodzeń oczekuje też reszta z nas. Na początek o 50 gr za godzinę. Nie rezygnujemy z tego postulatu - podkreślił.

Dyskusja o zarobkach kierowców wybuchał na sesji rady miasta pod koniec czerwca, gdy kilkudziesięciu pracowników MZK zjawiło się na obradach, a L. Luks zabrał głos z mównicy. Wielu radnych nie dowierzało, że zarobki na rękę u miejskiego przewoźnika bywają w okolicy 2 tys. zł, czyli nawet mniej, niż w niektórych firmach przy taśmie.

Po sesji kierowcy zaprotestowali w osobliwy sposób: przestali brać nadgodziny, czyli „jeździć z wolnego”. Formalnie żadnego protestu więc nie było, ale firma zaczęła mieć spore problemy z organizacją transportu, ponieważ zaczęło brakować kierowców. Po rozmowach z prezesem Maksymiakiem wszystko wróciło do normy.

Kierowca na wagę złota

Przypomnijmy: od 1 września na niemal dwa lata zawieszone zostaną kursy tramwajów. Cała komunikacja oprze się na autobusach. Dlatego teraz każdy kierowca będzie dla szefostwa MZK na wagę złota.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.