Kim by tu zostać po szkole?
Ogień na patelni? Latające roboty? Symulator dachowania? To możesz mieć w swojej szkole. Na razie zobaczysz to na targach edukacyjnych. Zaczęły się we wtorek, 21 lutego, odwiedziło je już 800 osób.
Targi edukacyjne odbywają się w Gorzowie co roku, ale w tym roku po raz pierwszy w nowej formule. - Każdy uczeń dostał spersonalizowaną mapkę, dzięki której wie, gdzie i jak się poruszać. Mapki przygotowaliśmy na podstawie specjalnych testów, które gimnazjaliści rozwiązywali w szkole - tłumaczy Renata Pliżga, wicedyrektorka wydziału edukacji w gorzowskim magistracie. Testy pozwalały ocenić m.in., czy uczeń powinien pracować z ludźmi, danymi czy też z rzeczami.
Dobrze być informatykiem
- Od trzech lat największym zainteresowaniem gimnazjalistów cieszą się zawody: technik informatyk, technik żywienia i organizacji usług gastronomicznych oraz tzw. gwiazda sezonu, np. w tamtym roku był to technik handlowiec - mówiła wczoraj ,,Gazecie Lubuskiej” Agnieszka Beszczyńska, główny specjalista ds. organizacji Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu.
Zobacz: Symulator dachowania pokazany na targach
Zapytaliśmy młodzież, czym najbardziej się interesuje. - Mnie bardzo zainteresowały wystawy związane z komputerami - mówił Piotr Konarski z Gimnazjum w Deszcznie. Jego siostra, Barbara Konarska, która chodzi do tej samej klasy, bardziej ceni architekturę. - Rozwija wyobraźnię - twierdzi dziewczyna. Ich kolega, Olaf Kucz, zdecydowanie woli sport i tym się zamierza kierować przy wyborze szkoły.
Ogień, dron i... naleśniki
Te targi to nie tylko stoiska i ulotki, ale przede wszystkim żywy pokaz tego, czego będzie można nauczyć się w danej szkole. Przykład: Kamila Woźniak z Zespołu Szkół Gastronomicznych udowodniła, że nad ogniem na patelni można zapanować. Ba, czasem taki ogień to prawdziwe dzieło sztuki! Wraz z Marcinem Chorążakiem, kolegą z klasy, Kamila pokazała także młodszym kolegom i koleżankom, jak przyrządzić pyszne naleśniki z sosem karmelowym i ananasem.
Liceum Plastyczne pokazało rzeźby, a przy stoiskach branży mechanicznej można było znaleźć nie tylko kable: pojawiały się roboty, także te latające. Młodzi ludzie mogli także przeżyć chwilę strachu: Andrzej Kawalec, właściciel szkoły jazdy Mikrus, wraz z Zespołem Szkół Budowlanych i Samochodowych postawił przed halą... symulator dachowania. Każdy mógł wejść do samochodu i (oczywiście pod kontrolą!) obrócić się o 360 stopni.
Tłumy chętnych
Targi odbywają się jeszcze dziś (od godz. 8.30 do 14) w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Słowiańskiej. Jeśli jesteście uczniami trzeciej klasy gimnazjum bądź opiekunami takich klas i pochodzicie z Gorzowa lub ościennych gmin (Bogdańca, Deszczna, Kłodawy, Lubiszyna i Santoka), Miejski Zakład Komunikacji i rząd miasta przygotowali dla Was niespodziankę: na targi dojedziecie bezpłatnie.