Kłopoty tenisistów Dojlid odbiły się na wyniku z Polonią
Zawodnicy Dojlid Białystok w spotkaniu u siebie z Polonią Bytom wygrali tylko dwa sety.
To była pierwsza porażka białostoczan w tym sezonie przed własną publicznością. I to do tego poniesiona w bardzo złym stylu z zespołem, który przed tą kolejka był niżej notowany. Goście byli wyraźnie lepsi praktycznie w każdym pojedynku.
Zaczęło się od tego, że Polonia zaskoczyła ustawieniem. Swojego lidera Czecha Tomasa Konecnego wystawiła do trzeciego pojedynku i na otwarcie meczu Wang Zeng Yi zmierzył się z Pawłem Chmielem. Zawodnik Dojlid wygrał tylko pierwszego seta, w kolejnych zdecydowanie dominował Chmiel, który w 2008 roku w barwach białostockiego zdobył brązowy medal mistrzostw Polski. Popularny Wandżi zaliczył pierwszą porażkę w karierze z tym zawodnikiem.
- Nie byłem sobą, bolała mnie głowa i wydawało mi się, że czuję, jak mi się mózg przemieszcza w czaszce. Przykro mi, że spisałem się słabo i zawiodłem kibiców - powiedział Wang Zeng Yi.
Można było liczyć, że białostoczanie szybko wyrównają stan spotkania, gdyż do stołu podszedł dobrze ostatnio spisujący się Paweł Płatonow. Jego rywalem był Robert Floras. Niestety zaczęło się źle. Białorusin w barwach Dojlid w pierwszym secie zdobył tylko cztery punkty. W drugim przegrywał już 6:10, ale zdołał doprowadzić do remisu 10:10. Niestety kolejne dwa punkty zdobył Floras, który był lepszy także w trzecim secie i goście wyszli na prowadzenie 2:0.
Trzeci pojedynek zaczął się obiecująco dla gospodarzy. 18-letni Aleksander Chanin wygrał z Konecnym 11:7. Jeszcze na początku drugiej partii było dobrze, bo Białorusin wygrywał 8:4. Ale mistrz Czech szybko opanował sytuację i tą partię wygrał do 9. W kolejnych dwóch setach także wypunktował Chanina.
Tak więc mecz zakończył się niespodziewanie wygraną za trzy punkty gości. Ale biorąc pod uwagę jakie kłopoty przed meczem mieli białostoczanie to ten wynik już nie jest taką niespodzianką. Okazuje się, że w tygodniu z chorobą zmagał się Płatonow. Z kolei Chanin był po długiej podróży z Republiki Południowej Afryki gdzie startował w mistrzostwach świata juniorów. Został tam sklasyfikowany na miejscach 17 - 32.
- Te nasze problemy odbiły się na wyniku - przyznał trener Dojlid Marcin Jarkowski. - Ale nie umniejsza to sukcesu Polonii, która rozegrała bardzo dobre spotkanie.